W sobotę 16 stycznia w kościele starokatolickim Mariawitów św. Jana Chrzciciela w Cegłowie odprawiona została ceremonia pogrzebowa, podczas której rodzina, przyjaciele i współpracownicy pożegnali wieloletniego funkcjonariusza KP PSP w Mińsku Mazowieckim Andrzeja Adamiaka, który trzy dni wcześniej zmarł, mając zaledwie 46 lat.

Pożegnali Adamiaka

Pożegnali Adamiaka

W straży pożarnej służył 21 lat. Mimo iż w lutym ubiegłego roku przeszedł na emeryturę, pozostał aktywnym działaczem OSP w Cegłowie, gdzie pełnił funkcję vice prezesa. Ale – jak wspomina rzecznik prasowy KPP mgr inż. Marek wróbel – znacznie częściej niż za biurkiem, można było go spotkać przy działaniach ratowniczo gaśniczych, w garażu lub na placu ćwiczebnym.
Wiele jego pomysłów konstrukcyjnych przyczyniło się do poprawy jakości samochodów pożarniczych, sprzętu ratowniczego oraz ogólnie warunków służby. Był nie tylko innowatorem i doświadczonym dowódcą, ale przede wszystkim ratownikiem z krwi i kości – podkreśla Wróbel. (mk)

Data: 20.01.2010





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *