Tak określił wójt Mrozów Dariusz Jaszczuk stwierdzenia pochodzące od opozycyjnych radnych jakoby chciał sprzedać oczyszczalnię ścieków i samowolnie zaciągał milionowe kredyty i chwilówki bankowe.
Bzdurne pomówienia
Jednocześnie wyjaśnił, że przez najbliższe 7 lat nie ma w ogóle możliwości, aby taką oczyszczalnię sprzedać. Kłopot jest z tym, że przychodzą do wójta mieszkańcy z pytaniami, że gmina bankrutuje i nie ma pieniędzy na budowę kanalizacji. Niewiadomo jaki jest w tym cel i komu na tym zależy, żeby rozpowszechniać nieprawdziwe informacje. W korespondencji kierowanej do różnych instytucji kontrolnych wyszukiwane są różne rzeczy, które tylko utrudniają życie zarówno organom kontrolnym jak i wójtowi oraz urzędnikom gminy. Są to bzdury, kompletnie wyssane z palca. Wiadomo, że aby bank udzielił wójtowi pożyczki musi być stosowna uchwała podpisana przez przewodniczącego rady, aktualnie Marka Rudkę. Za tym twierdzenia, że wójt nabrał jakiś pożyczek są błędne. Nawet złotówki pożyczki nikt nie udzieli wójtowi bez zgody rady. Jednak na sesji rozpatrywane były aż dwie skargi na działalność wójta Jaszczuka, a mianowicie: Zenobii Milewskiej w sprawie przyłącza wodociągowego oraz radnego Zdzisława Sęktasa co do konsekwencji budżetowych. Wójt stwierdził, że skarga radnego jest niezrozumiała, bezprzedmiotowa i osobiście przykra dla niego. Obydwie skargi zostały oddalone zdecydowaną większością głosów radnych. (fz)
Data: 23.06.2010
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ