Powrót z sylwestrowej zabawy może być trudny i niebezpieczny. Zwłaszcza gdy poziom alkoholu we krwi zmusza do snu poza jakimkolwiek domem.
Upita czujność
Przekonał się o tym pijany mieszkaniec Warszawy, który 1 stycznia spał na terenie stacji PKP w Sulejówku. Jego stan wykorzystali rabusie i zwinęli mu telefon komórkowy oraz portfel, w którym trzymał 100 zł, dowód osobisty i prawo jazdy. Wartość strat wyniosła 400 zł, nie licząc wyrzutów sumienia.
Data: 04.01.2011
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ