Do pierwszej sierpniowej soboty wzdłuż kawałka szpitalnego ogrodzenia przy ul. 1 PLM Warszawa rosły okazałe głogi, które od kilkudziesięciu już lat (co najmniej półwiecza), wiosną pięknym kwiatem i jesienią owocami, ubarwiały siatkową szarość płotu.

Gwałt na głogach

Gwałt na głogach

Niestety, w niedzielę można było tylko policzyć 17 pniaków, ledwo wystających z ziemi. Ten fakt, wrogi przyrodzie, jest trudny do zrozumienia. Kto wydał decyzję, aby zniszczyć drzewka osłaniające i tak zresztą nieciekawy teren. Dziwi też to, że w takich obiektach, jak szpital obsadza się maksymalnie zielenią, tworząc naturalną osłonę od ulicznego ruchu. A tu, w Mińsku Mazowieckim jest odwrotnie. Tą informacją, miejmy nadzieję, zainteresują się ekolodzy i odpowiednie władze administracyjne. Nawet jeśli zgwałcono głóg w imię celu wyższego, czyli parkingu. (jaz)

Data: 08.08.2012





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *