Zaczęła od wygrania konkursu w Opolu, angażu do Teatru Dramatycznego i filmowego debiutu u Wajdy.

Jasna Celińska

Potem było tylko lepiej: świetne kreacje, znakomite role teatralne, udany romans z muzyką,  nagrody, odznaczenia, uznanie krytyków i publiczności. Sukces. Do dnia, kiedy wszystko się rozsypało. Do wyjścia z cienia namówił ją Jerzy Satanowski. Song sprzątaczki Jonasza Kofty zaśpiewany podczas Festiwalu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu był pierwszym krokiem ku sukcesom.
 O aktorstwie i codzienności, o sukcesach i problemach, o szukaniu autorytetów i o spokoju, o miłości do przyrody i o psach. O tym wszystkim – w książce Niejedno przeszłam i na spotkaniu ze Stanisławą Celińską z cyklu Przedstawiać nie trzeba.
W czwartek 4 października 2012 r. o 18.30, Celińska  przyjedzie do mińskiej biblioteki przy ul. Piłsudskiego 1a. (jaz)

Data: 08.10.2012





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *