Wzięli i opisali...

Piszę do Pana ze względu na to, iż mam poczucie niejasności i pewnej niezrozumiałości niektórych zdarzeń... Właściwie mowa o bagnie we wsi Borówek k. Grzebowilka

Prywatne bagno...

Wzięli i opisali... / Prywatne bagno...

Bagno to było zwykle (od kiedy sięgam pamięcią) obiektem ogólnie dostępnym, jak sam teren tuż przy nim. Jest to bardzo malownicze miejsce, niewiele już takich „perełek” zostało w naszym krajobrazie... dlatego nie dziwię się wzrastającą liczbą zainteresowanych do kupna działek rekreacyjnych i innych w tej okolicy. Ten malowniczy teren został jednak jakiś czas temu ogrodzony, a nad dawną ścieżką wyrosła tablica: TEREN PRYWATNY. Moje pytanie brzmi: jakim prawem? Czy gmina Siennica sprzedała tak piękny obiekt osobie prywatnej? Czy może był to od zawsze nieoznakowany teren prywatny? Z tego co wiadomo mnie i osobom mieszkającym w pobliżu, jednak nie.
Ciekawi mnie jeszcze jedna sprawa, mianowicie czy te wszystkie rzadkie gatunki zwierząt mieszkające w bagnie i okolicach zostały sprzedane z bagnem komuś prywatnemu? Dowiedziałam się, że m.in. bóbr europejski żyjący w tym bagnie to osobnik chroniony prawnie, tak samo jak roślina zwana grzybień biały, a potocznie nenufar czy lilia, objęta ochroną. To tylko niektóre z rzadkich gatunków. Przecież to straszne! Zwłaszcza, że Unia Europejska kładzie taki nacisk na ochronę przyrody, jej naturalnego stanu! A co będzie jeżeli właściciel postanowi zniszczyć bagno, a tym samym żyjące tam zwierzęta i rośliny? Tak zupełnie legalnie? (...)
Bardzo proszę o zainteresowanie się tą sprawą. Bardzo zależy mi także na otrzymaniu wiadomości zwrotnej.

Od redaktora – Liczę, że w tej sprawie wójt Zieliński nie uchyli się od wyjaśnień.

Numer: 2012 36   Autor: Z wyrazami szacunku – Martyna, czytelniczka Co słychać?





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *