Wzięli i opisali...
Dzień dobry. Mieszkam przy ul Kościuszki 2. Jest to miejsce dla skazańców. Parking (ten na całej długości bloku) jest idealnym miejscem dla startujących i lądujących z piskiem opon motocykli i aut .
Parking skazańców
Nie byłoby może w tym nic wielkiego, gdyby nie to, że sprawdzanie możliwości swoich (albo tatusiowych) maszyn odbywa się w nocy. Późno w nocy. Ale szczytem wszystkiego jest knajpa i jej goście (ta przy 11 listopada - chyba taki jest adres). To, co się w piątek tam działo, to przechodzi ludzkie wyobrażenie! Muzyka (chociaż na upartego nie wiem, czy to można nazwać muzyką) i wrzaski bawiącego się tłumu, wychodzące z lokalu grupy rozbawionych młodych ludzi i jazgot samochodów nie pozwalały zasnąć do trzeciej nad ranem. Chciałam zapytać: kto dał pozwolenie na taką zabawę? Jak mają żyć ludzie, którzy rano wstają do pracy? Ponieważ nie wiem, kogo mam o to zapytać, piszę do Redakcji. Może napiszecie kilka zdań na ten temat?
Numer: 2012 31 Autor: Pozdrawiam - MJ (dane tylko i wyłącznie do wiadomości redakcji)

Komentarze
DODAJ KOMENTARZ