Drodzy czytelnicy

Serafiny to płomienne anioły. Są tak niezwykłe i przerażające, że nigdy nie były bożymi posłańcami wśród ludzi. Władysław Serafin to szef różnych organizacji rolniczych. On ludzi, a nawet dziennikarzy się nie boi, a gości – nagrywa... Ot taka chytra przypadłość. My także mamy na nią ochotę, ale całkiem legalną i z przesłaniem medialnej rewolucji

Zdrady na zmiany

Drodzy czytelnicy / Zdrady  na zmiany

Mówili kiedyś – wpuść chłopa do biura, to wypije atrament. Świeżo upieczony senator Kozioł z Rancza lubił zgoła inną ciecz i w celu dodania sobie animuszu wydoił butelkę trunku do samego dna. Oczywiste, że w tak wskazującym stanie bliskie spotkanie z kamerą przyniosło mu obciach w całym kraju, a szczególnie w Wilkowyjach. Wstyd był krótki, a właściwie pozorny, bo oto okazało się, że moczymorda stał się... bohaterem narodowym. Wszystko dzięki szczeremu wyznaniu, że tylko on ma serce do swoich wyborców. Kto by nie spożytkował tak wielkiej internetowej popularności u rodaków...
Prezes Serafin miał podobną szansę, ale jej nie wykorzystał, choć bardzo się starał. Ale jego zawadiacki bełkot tylko pozornie był merytoryczny i błyskotliwy. Jedyne, co mu się udało, to brawurowa obrona zespołu Jarzębina, którego przebój na Euro 2012 został odtrącony przez medialną decydenturę.
Co zgubiło Serafina? Przede wszystkim brak kultury, słabe przygotowanie, niewystarczająca inteligencja i skłonność do egocentryzmu. Takich cech nie powinien mieć szef krajowego związku, bo ośmiesza członków organizacji, którzy mu zaufali.
A może Serafin udawał chamskiego naiwniaka? Niestety, by cokolwiek udawać trzeba mieć charakter lub zdolności aktorskie, a prezes potrafił jedynie nagrywać ludzi, którzy mu zaufali. To ewidentna zdrada, więc musi za nią zapłacić.
My jeszcze nie zdradziliśmy naszych czytelników, ale nie obiecujemy, że do końca będziemy wierni. Wszystko z powodu nowych medialnych wyzwań, a pierwszym z nich jest program radiowo-telewizyjny. Nie cotygodniowe reportaże video, a działające całą dobę studio z audycjami i gośćmi na żywo.
Wkrótce rusza nasza nowa witryna internetowa, a z nią nowa marka – CO SŁYCHAĆ TV, CO WIDAĆ? lub MIVENA TV, która będzie naszą radiowizją, czyli połączeniem radia z telewizją. Tak oto, nie czekając na koncesję i inne biurokratyczne pozwolenia, otwieramy wkrótce nową informacyjną erę. Ciekaw jestem, która nazwa podoba się naszym Czytelnikom? Przy okazji zapraszamy do współpracy każdą i każdego, kto chciałby i ma warunki do pracy z kamerą i przed kamerą. CV z uzasadnieniem i zdjęciem  przyjmuję na adres
Zanim jednak na dobre ruszymy, ogłaszam kolejny konkurs. Tym razem proszę odpowiedzieć na pytanie – Ile lat Anna Nagraba kierowała szkołą w Dłużewie?
Rozwiązanie (jest w bieżącym numerze) należy przysłać mailem na adres lub podać telefonicznie na numer 25 758 89 13 do godz 12.00 w poniedziałek 30 lipca.  Wszystkie prawidłowe odpowiedzi wezmą, udział w losowaniu 100 złotych w gotówce. Konkurs będzie trwał przez całe wakacje, a wartość nagrody może się tylko zwiększyć.

Numer: 2012 30   Autor: Wasz redaktor





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *