Boże Ciało 2012

W czwartek, 7 czerwca br. cała katolicka Polska, a z nią wszystkie parafie miasta i powiatu mińskiego świętowały uroczystość Bożego Ciała. W procesjach ulicznych do czterech ołtarzy obnoszona była przez kapłanów Hostia, w której utajony jest Chrystus pod postacią chleba i wina

Ołtarze wiary

Boże Ciało 2012 / Ołtarze wiary

Jak zapisywał św. Marek Ewangelista, Sakrament Ciała i Krwi ustanowił sam Jezus Chrystus w czasie Ostatniej Wieczerzy przed pojmaniem i ukrzyżowaniem. W roku 1260 miał miejsce cud eucharystyczny, kiedy Hostia zaczęła krwawić. Cztery lata później papież Urban IV wprowadził w całym kościele święto Bożego Ciała. Święto to należy do uroczystości ruchomych – obchodzone jest w czwartek po niedzieli Trójcy Przenajświętszej, czyli w 60 dniu po Wielkanocy. W Polsce zagościło na stałe w XV wieku. Obecność Hostii na ulicach przypomina wędrującego Chrystusa do Emaus już po zmartwychwstaniu. Jest wyrazem obecności Boga w życiu publicznym.
W mińskiej parafii pw. Św. Antoniego z Padwy procesja Bożego Ciała wyruszyła zaraz po sumie odprawionej w godzinach południowych. Wzięli w niej udział wszyscy księża pracujący w parafii, służba liturgiczna i kilka tysięcy wiernych. Trasa prowadziła ulicami Okrzei, Kopernika, Piękną, Licealną, Tartaczną i Wyszyńskiego. Ołtarze zlokalizowane były na rogu Okrzei i Tartacznej, przy krzyżu na Kopernika, przy figurze Św. Jana na Pięknej i przy figurze M.B na rogu Tartacznej i Siedleckiej, a przy każdym z nich czytana była Ewangelia połączona z adoracją Boga. Na trasie dziewczęta sypały kwiecie przed niesioną Hostią, wierni śpiewali pieśni eucharystyczne, a na zakończenie procesji udzielone było błogosławieństwo. Parafianie zadbali o wystrój uroczystości, urządzając piękne ołtarze, dekorując  trasę przemarszu i własne  domostwa obrazami, chorągiewkami i kwiatami. Dopisała również pogoda – niebo z chmurami, ale bez opadów.
O sprzyjającej pogodzie podczas procesji zazwyczaj się nie mówi, ale parafia garnizonowa w Mińsku Mazowieckim jest w wyjątkowej sytuacji. Dobrej pogody wymaga nie tylko budowa świątyni, ale i festyny gromadzące na ten cel pieniądze. W tym roku była idealna, więc było za co Panu Bogu dziękować. Przy pierwszym ołtarzu za to, że Kościół jest nowym domem, z drugiego widniało hasło „przyjdźcie do mnie wszyscy”, z trzeciego, że miłosierdzie Pana nie zna granic, a czwarty zapewniał, że Eucharystia buduje Kościół. Tuż przy surowych murach świątyni pw. Michała Archanioła miało ono podwójne znaczenie, jeśli uznać, że wiara parafian oznacza ich hojność.
Parafia wojskowa nie jest duża, więc i wiernych można było liczyć w setkach, a nie tysiącach. Wystarczyło jednak na godne uczczenie świąt Bożego Ciała. Tym bardziej, że proboszcz sprawił parafianom prezent – nowy sprzęt nagłaśniający.
Nic więc nie brzęczało, a pieśni chóru z organistą Zawadką, Markiem Nowickim i Kazimierzem Markowskim słyszane były w ostatnich szeregach procesji.

Numer: 2012 24   Autor: (fz, jzp)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *