Mińska Mazowieckiego znieczulica

Kiedy kilka lat temu zamieszkała z ciotką, wydawało jej się, że problemy mieszkaniowe w końcu się skończyły. Niestety dziś okazuje się, że razem z trójką dzieci może wylądować na bruku

Z dziećmi na bruk

Mińska Mazowieckiego znieczulica / Z dziećmi na bruk

Wiele lat temu ciotka, której mąż był wojskowym dostała od Wojskowej Agencji Mieszkaniowej dwupokojowe mieszkanie na mińskim Błoniu. Po latach mąż zmarł, a ona została w mieszkaniu sama. Z racji wieku i stanu zdrowia zaczęła wymagać pomocy w codziennych obowiązkach, dlatego kiedy wprowadziła się do niej Dorota z dwójką dzieci, dla wszystkich sytuacja była komfortowa.
– Wszystko było naprawdę fajnie. Pomagałam ciotce we wszystkim, ona czasem zajmowała się chłopcami. Żyliśmy spokojnie, wydawało się, że tak już będzie zawsze i chyba właśnie dlatego nikt nawet nie pomyślał o meldunku – opowiada 30-letnia Dorota. Dodaje też, że właśnie przez to teraz ma coraz więcej problemów; pomijając sytuację mieszkaniową, to nawet przyjęcie do przedszkola synka nie było łatwe, wszędzie bowiem jest rejonizacja…
W czerwcu 2011 r. ciotka zmarła. Kobieta została w mieszkaniu sama z dziećmi. Po jakimś czasie okazało się że jest w ciąży… Kilka miesięcy później w drzwiach stanęli przedstawiciele Wojskowej Agencji Mieszkaniowej i kazali się jej wyprowadzić.
– Wtedy mieliśmy dużo szczęścia, bo byłam tuż przed terminem porodu. Zgodzili się byśmy przez jakiś czas jeszcze zostali w mieszkaniu ciotki. Niestety, tylko przez jakiś czas, bo niedawno kazali nam się wynieść – tłumaczy przez łzy Dorota, tuląc maleńką córeczkę. – Gdzie my się teraz mamy podziać? Wyrzucą nas na bruk. Sama jakoś dałabym radę, ale z dziećmi? Bez szans… – żali się kobieta.
1 czerwca odbędzie się sprawa o eksmisję Doroty i jej dzieci. Okazuje się, że miasto nie widzi podstaw prawnych do przyznania jej lokalu zastępczego. Teoretycznie tak, jednak biorąc pod uwagę dobro małych jeszcze dzieci trudno nie oprzeć się wrażeniu, że czasem zbyt bezdusznie urzędnicy interpretują przepisy…

Numer: 2012 22   Autor: Anna Sadowska





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *