Wzięli i napisali...

Piszę ten list w nawiązaniu do ostatniego artykułu, jaki ukazał się w 11 numerze waszego tygodnika. Kiedy wykupiono Co słychać? czytano go na oddziałach. Na chirurgii dyrektor Romejko zabronił czytać te – jak powiedział – głupoty. A może bzdurą jest też artykuł, kiedy wypowiadał się jako nowy szef ZOZ-u, jak to on poodkurza narzędzia z szaf bloku operacyjnego i zaprowadzi porządek w szpitalu...

Polityka Romejki

Wzięli i napisali... / Polityka Romejki

Tak było, gdy nastawał, to na łamach tej samej gazety ogłosił wielkie zmiany, a co jest? Ludzie odchodzą od szpitala i nie chcą się operować. Zabiera pracownikom dodatki i nic sobie z tego nie robi. Odchodzą też co lepsi specjaliści, bo z panem dyrektorem nie można się dogadać(...)
Ciągle powtarza, że szpital jest zadłużony, ale pracownicy wiedzą swoje, że to nie wina pracy jaką wykonują niektórzy, tylko NFZ-u, który nie wypłaca oraz odszkodowań, które płaci szpital pacjentom poszkodowanym w operacjach.
To co było napisane w ostatnim artykule o szpitalu to prawda. Nie wszyscy jednak mają odwagę głośno o tym mówić. A co ważniejsze, nawet przy dyrektorze boją się oddychać, bo zostaną posądzeni, że są niespełna rozumu, a on ma zawsze rację. I mówi, że to dla dobra szpitala.
Jest tak, jak ta czytelniczka napisała – skończyły się czasy, że siedziało się cicho jak mysz pod miotłą, bo będą wyciągane konsekwencje. Wiem, że związki, jakie istnieją w zakładzie, zaproponowały panu dyrektorowi, żeby zawiesić premię motywacyjną, bo i tak ją stopniowo zabierał z 10% aż do 1% skoro szpital jest zadłużony. I on przez parę miesięcy nie wypłacał, ale doszedł do wniosku, że ci na górze powinni otrzymywać dodatkowe pieniądze za swoją robotę i od września zaczął wypłacać premie kwotową dla elity w wysokości 300 zł. Gdy załoga się o tym dowiedziała, zaczęła interweniować u oddziałowych. Pytaliśmy dlaczego tylko niektórzy taką premię dostają i czy nie wykonujemy pracy jak powinniśmy. (...) Jesteśmy ciekawi, jaką premie otrzymuje dyrektor od starostwa?
Dodam tylko, że odprawia tylko niektórych emerytów. Innym tworzy nowe stanowiska pracy, jakby na ich miejsce nie było osób bardziej zaradnych. A może Romejko obawia się zatrudniać młodych, bo nie wiadomo, czy popierałyby jego politykę.
Najlepiej było by przeprowadzić sondaż wśród pracowników, którzy mają styczność i są na bieżąco ze sprawami szpitala. Może powiedzą jeszcze więcej...
 Z poważaniem – pracownica szpitala (personalia znane redakcji)

Numer: 2012 12





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *