Niebezpieczne rewiry

Pijany kierowca, który miał problemy z zapanowaniem nad swoim fordem, wjechał w ogrodzenie, nie szczędząc przy tym drogowego znaku, a na koniec uderzył w słup telefoniczny.

Szarża po głębszym

Niebezpieczne rewiry / Szarża po głębszym

Opisywana sytuacja rozegrała się na jednej z siennickich ulic. Kierowca autobusu, który widział tę „szarżę”, podbiegł do samochodu i zabrał kluczyki.
Funkcjonariusze pojechali sprawdzić, czy brawurowa jazda nie jest efektem alkoholowego upojenia. Podejrzenie nie tylko świadków, ale też funkcjonariuszy potwierdziło wstępnie badanie alkomatem. Mężczyzna miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Pijanym kierowcą okazał się mieszkaniec Siennicy, 50-letni Wojciech J. Mężczyzna trafił do szpitala na obserwację.
Wojciech J. na policyjnym przesłuchaniu usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Odpowie jeszcze za spowodowanie kolizji drogowej. Grozi mu zakaz kierowania samochodami i wysoka grzywna.
Dzięki stanowczej i godnej pochwały postawie kierowcy autobusu zakończyła się ostatnia przejażdżka Wojciecha J. Miejmy nadzieję, że czas, który upłynie mu podczas zakazu jazdy samochodem, poświęci na to, żeby przemyśleć swoje zachowanie. Jak widać, wsiadać po kielichu za „kółko”, nie warto.

Numer: 2012 05





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *