W mińskiej Dwójce

Przerwa zimowa to okres odpoczynku od szkolnej rzeczywistości. Ten czas można wykorzystać na wiele sposobów. Korzystając z pomysłów oraz środków finansowych Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wiele szkół zaproponowało atrakcje, które zwycięsko konkurowały nawet z tak długo wyczekiwanym śniegiem

Smaczne ferie

W mińskiej Dwójce / Smaczne ferie

Feryjne niespodzianki w Dąbrówce były udane i okazało się, że nie trzeba dużo wyobraźni, aby tym małym oraz tym wyrośniętym zapewnić niezapomniane chwile. Atrakcje dla ponad 250 uczniów przygotowali nauczyciele: Beata Rechnio-Kołodziej, Bogumiła Perzanowska, Teresa Kałan, Karolina Wielgoławska, Katarzyna Królikowska, Iwona Szlendak, Renata Olszak, Marzena Reda, Gertruda Gajowniczek, Jolanta Nowicka, Anna Leśniak, Emilia Wronowska, Paweł Bieniak oraz Janusz Puchalski. 
Zdecydowanie największym zainteresowaniem cieszyły się zajęcia kulinarne. Jak się okazało, życie samo zadbało o parytety, bo zainteresowanych chłopców była połowa, co rzadko się zdarza w tym wieku. Zapewne przyszli znakomici kucharze wspólnie z dziewczętami poznawali tajniki gotowania, pieczenia, przygotowywania deserów, dekorowania potraw, nakrywania do stołu i oczywiście czytania przepisów. Wiele z nich zabrali do domów, by zabłysnąć kulinarnie wśród najbliższych. A było się czym pochwalić! Sałatki owocowe i warzywne, apetyczne zapiekanki, koreczki, kolorowe kanapki, słodkie wafle i „szyszki”, wyrafinowane desery, amerykańskie ciasta, niekoniecznie afrykańskie „zebry” i proste placki z owocami, to prawdziwa uczta zmysłów, w której uczestniczyli uczniowie Dwójki.
Podobnie twórczo brali udział w zajęciach plastycznych, podczas których poznawali oryginalne techniki. Prawdziwym hitem ferii w SP-2 stała się technika decoupage. Dekorowanie przedmiotów poprzez naklejanie na nie papierowych serwetek, zdobionego papieru lub obrazków z różnych innych materiałów zaciekawiło całkiem sporą gromadkę. Połączenie wypoczynku i nauki było strzałem w dziesiątkę, a wełniane bałwany, witraże, zimowe pejzaże, makiety ze zwierzętami czy zakładki do książek stały się namacalnym dowodem artystycznych umiejętności twórców.
Ferie bardzo się dzieciom spodobały i – jak same powiedziały – w domu by się tyle nie nauczyły, bo rodzice nie mają czasu. Spędzone ciekawie oraz wesoło chwile pozwoliły dzieciom udać się do ciekawego świata, z którego wrócili pełni zapału do dalszego odkrywania tajemnic, tym razem szkolnych. Z pewnością po takich twórczych doświadczeniach nauka, zamiast przykrą koniecznością, stanie się dla nich inspirującą przygodą.

Numer: 2012 05   Autor: Teresa Romaszuk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *