Z Mrozów do Rudki

Stukot końskich kopyt oraz metaliczny brzdęk szyn po ponad czterdziestu latach powróciły do rezerwatu Rudka. W swoją historyczną trasę, na razie na próbę, wyruszył po długiej przerwie jedyny w Polsce i jeden z dwóch w Europie, tramwaj konny. W weekend 28-30 października, po finalizacji długiego projektu odbudowy, przewiózł pierwszych pasażerów

Kopyta po szynach

Z Mrozów do Rudki / Kopyta  po szynach

Chętnych na przejażdżkę nie brakowało. O odbudowie historycznej kolejki mówiło się od kilku lat. Inicjatywa Urzędu Gminy i SPM początkowo zakładała, że ruszy ona w setną rocznicę otwarcia sanatorium w Rudce, czyli w roku 2008. Po licznych zmianach, m.in. w finansowaniu projektu, wiadomo już, że uroczyste otwarcie będzie miało miejsce w maju przyszłego roku, jednak w ostatni weekend października zaplanowano dzień otwarty kolejki oraz pierwsze próbne jazdy.
Tramwaj kursował tu w latach 1902-1967. Ze względu na idealny mikroklimat na miejsce szpitala dla chorych na szalejącą wówczas gruźlicę za sprawą dr. Teodora Dunina wybrano miejscowość Rudka koło Mrozów. Dla potrzeb budowy do oddalonej o dwa kilometry od stacji kolejowej wsi uruchomiono specjalną kolejkę, aby dostarczać tam materiały budowlane. Kiedy szpital otwarto, dowoziła ona chorych i kuracjuszy z Mrozów do położonego w sercu lasu sanatorium, aż do drugiej połowy lat 60-tych.
Teraz ma być podobnie. Choć szpital w Rudce nie spełnia już tak istotnej roli, jak przed stu laty, kolejka za sprawą równolegle powstałej ścieżki ekologicznej i walorów krajobrazowych ma szansę stać się turystyczną atrakcją regionu. Co więcej, początkowa stacja w Mrozach zamieni się w tzw. Zagrodę mazowiecką – rodzaj skansenu tematycznego z regionalną zabudową oraz licznymi atrakcjami. Ponad 1700-metrową trasę wagonik odbudowany według oryginalnych planów przez Tadeusza Głuszczuka, pokonywał będzie w około 40 minut sześć razy dziennie. Otwarcie przewidywane jest podczas Pikniku z Ułanami, odbywającego się tradycyjnie w maju.
Jak pokazały dni otwarte, chętnych na przejazd jest wielu. Od piątku do niedzieli z okazji do przejażdżki skorzystało kilkaset osób, wśród nich wielu przyjezdnych i gości, m.in. samorządowcy, kolarze z mińskiego Dynama czy zaprzyjaźnieni z Mrozami dzięki Zjazdom, informatycy. Pozwala to przypuszczać, że kolejka nie tylko powróci to swojej dawnej świetności, ale ma szansę stać się prawdziwą gratką dla turystów.

Numer: 2011 46   Autor: Michał Gołębiowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *