Pierwszaki z Dębego

Szkoła Podstawowa im. Wołyńskiej Brygady Kawalerii w Dębem Wielkim Wielkim ma za sobą 146-letnią historię. Od początku istnienia liczba jej uczniów sukcesywnie się zwiększała, by w zeszłym roku dotrzeć do 350. Ostatnio to grono powiększyło się, bo do szkolnej społeczności uroczyście dołączyli nowi pierwszoklasiści, którzy śluby składali wraz z rodzicami

Śluby podwójne

Pierwszaki z Dębego / Śluby podwójne

Wczwartkowy wieczór, 27 października udekorowana sala gimnastyczna dębskiej podstawówki wypełniła się prawie po brzegi. Popołudniowa godzina pozwoliła bowiem uczestniczyć w ślubowaniu szerokiemu gronu rodziców, a i wójt Krzysztof Kalinowski znalazł przed sesją czas na odwiedziny w podstawówce. Brakowało jedynie głównych bohaterów tego dnia – pierwszaków. Przejęte do żywego maluchy stały w progu sali, spoglądając z niepewnością to na tłum rodziców, to na dyrektora, który miał ich pasować. Weszły dopiero, gdy starsi koledzy wytłumaczyli im, że pasowania bać się nie trzeba i zasiadły w papierowych biretach naprzeciwko gości.
W sali zrobiło się naprawdę tłoczno, bo szkole przybyło prawie 80 uczniów, z czego aż 32 to 6-latki. Jak zapewniał dyrektor Krzysztof Rek, placówka jest odpowiednio przygotowana do ich przyjęcia. Kto nie wierzył, mógł się przekonać na specjalnym spotkaniu informacyjnym, które miało rozwiać wszelkie wątpliwości.
Ostatecznie rozwiało je ślubowanie, na którym 6-latki udowodniły, że w niczym nie ustępują rok starszym kolegom. Tak jak oni recytowały swoje wierszyki o szkole, obowiązkach i ojczyźnie, i jeszcze głośniej od nich śpiewały piosenki, nawet po angielsku. Ten artystyczny dowód gotowości do przyjęcia w szkolne progi to wynik długiej pracy wychowawczyń – Agnieszki Miros-Kot (Ia), Anny Boczkowskiej (Ib) i Agaty Prokopiuk (Ic).
Złożenie ślubów było więc tylko formalnością, choć przez każdego pierwszaka z przejęciem wyczekiwaną. Bezbłędnie wyrecytowały tekst przysięgi i przeszły przez symboliczną bramę do I klasy, prosto pod dyrektorski ołówek. Za nim czekały wychowawczynie, które wręczały dyplomy i odznaczały.
– Życzę wam żebyście mieli zapał do zdobywania wiedzy i jestem przekonany, że kończąc szkołę będziecie ciepło o niej myśleć – mówił wójt Kalinowski, podarowując maluchom na osłodę torbę cukierków. Także dyrektor Krzysztof Rek miał dla pierwszaków prezenty. Były nimi kroniki szkolne, które mają pomieścić całe 6-letnie dzieje poszczególnych klas, razem z ich smutkami i sukcesami.
Tego dnia ślubowały nie tylko pierwszaki. Także rodzice złożyli deklarację, że będą swoje pociechy wspierać w nauce i rozwijaniu pasji. I zrobią wszystko, by za kilka lat dzieci z uśmiechem na twarzy przypominały sobie dębską podstawówkę, przeglądając szkolną kronikę czy zdjęcia.

Numer: 2011 45   Autor: Justyna Kowalczyk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *