Niebezpieczne rewiry

Historię Tomasza K. 31-latka z Warszawy, grasującego na terenie Mrozów przytaczaliśmy już dwukrotnie. Mężczyzna miał na koncie dwa włamania – do domu jednorodzinnego i miejscowej plebani. Mężczyzna po kilku tygodniach spokoju, znowu wrócił na przestępczą drogę.

Dziki lokator

Niebezpieczne rewiry / Dziki lokator

Tomasz K. włamał się tym razem do jednej z mieszkanek Mrozów, z której domu wyniósł 5 butelek wina. Spłoszony przez kobietę uciekł. Nie przeczuwał, że mroziańscy stróże prawa namierzą jego kryjówkę, znajdującą się na tej samej ulicy.
Tomasz K. opuszczając miejsce kolejnego włamania znalazł dom, którego właściciele wyjechali na kilka dni. Korzystając z okazji, wyniósł dwie wędki z kołowrotkami, butlę gazową, torbę turystyczną i wiatrówkę, które spieniężył na jednym z bazarów w powiecie siedleckim. Mężczyzna poczuł się jak właściciel we własnym lokum, korzystał z domowej lodówki, raczył się alkoholem i spał w łóżku właścicieli. Jego passa trwała raptem dwa dni, kiedy do domostwa razem z właścicielką weszli policjanci z mroziańskiego komisariatu. Tomaszowi K. kolejny raz przedstawiono zarzutu popełnienia przestępstwa. Mężczyzna przyznał się i dobrowolnie poddał karze.  Może ta wpadka na dobre ostudzi jego zamiłowanie do kradzieży.

Numer: 2011 43





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *