Orlik w Cegłowie

Gdy 2 lata temu rząd wprowadził program budowy boisk sportowych, Orliki stały się marzeniem większości szkół. Tak zaczęły mnożyć się sportowe oazy, których docelowo ma powstać 2012 w całym kraju, w tym 212 na Mazowszu i 12 w powiecie mińskim. Wygląda na to, że mińska norma zostanie niedługo wyrobiona, bo na lokalną orlikową listę, 7 października oficjalnie wpisał się ósmy – cegłowski

Boisko marzeń

Orlik w Cegłowie / Boisko marzeń

Orlik w Cegłowie od dawna śnił się po nocach wójtowi Marcinowi Uchmanowi. Włodarz przyznał się oficjalnie do tego przed tłumem gości z powiatu oraz województwa i przed podekscytowanymi podopiecznymi Zespołu Szkół, którzy aż przebierali nogami, by zobaczyć wójta w roli piłkarza. Zanim jednak przywdział on koszulkę gminnej drużyny, odbierał życzenia i prezenty od radnych sejmiku – Elżbiety Lanc i Leszka Celeja, dyrektora departamentu edukacji i sportu Mirosława Krusiewicza, starosty mińskiego Antoniego Tarczyńskiego, przedstawiciela marszałka Mariusza Kozery, głównego sponsora imprezy Ryszarda Smolarka – prezesa ZM Łmeat oraz gwiazd dnia – piłkarza Legii Cezarego Kucharskiego i zawodnika ŁKS-u  Tomasza Kłosa. Sam również obdarowywał – gości statuetkami, a nauczyciela w-fu Stanisława Wójcika nagrodą z okazji DEN w wysokości 1000 złotych.
Zawodowi piłkarze na boisku pojawili się tylko na chwilę, by symbolicznym karnym uroczyście otworzyć Orlika i przetestować umiejętności bramkarskie wójta Uchmana. Na główne rozgrywki z Urzędem Marszałkowskim w bramce – ku wyraźnemu zachwytowi publiczności – zastąpił go ks. Grzegorz Drożdż, który pokazał, że Orlik marzył się także jemu. Jak się okazało, to właśnie dzięki kapłanowi na uroczystości pojawili się znani piłkarze i również dzięki niemu mecz otwarcia nie zakończył się dwucyfrowym wynikiem na niekorzyść gospodarzy. A była taka możliwość, bo bramkę Urzędu Gminy stale oblegali przeciwnicy, nie bojąc się ani podekscytowanych kibiców, ani żartobliwych gróźb komentatora Konja. Nie przeszkodził nawet sam wójt, który na kilka minut zmienił barwy, by poprzeszkadzać gościom. Zamiast przeszkadzania wyszła mu jednak niechlubna bramka strzelona własnej drużynie.
Po tak zmasowanych atakach gospodarze musieli ulec 8:2, a honoru UG bronił m.in. radny Krzysztof Janicki. Cegłowianie jednak nie chcieli dać za wygraną, więc zaprosili gości na dodatkowe karne, które udało im się wygrać.
Gdy dorośli zeszli z boiska, w końcu oddano je dzieciom, by i one pokazały, co potrafią. Tanecznie zaprezentowały się więc cheerleaderki z Huty Mińskiej i z kl. IIb cegłowskiego gimnazjum, śpiewająco rozgrzał publiczność duet Julia Zalewska i Karolina Zwierz, a Krystian Wójcik pokazem freestyle football, potwierdził wójtowskie zapewnienia o drzemiących w Cegłowie talentach sportowych na miarę Ligi Mistrzów. Udowodnili to również zawodnicy z Wiciejowa, Podciernia i Cegłowa, którzy rywalizowali ze sobą w piłkarskich rozgrywkach, by na otwarciu Orlika z rąk wójta odebrać zasłużone medale.
– Mam nadzieję, że do Orlika będą ustawiały się długie kolejki – mówił Uchman, oddając boisko dzieciom... i dorosłym, by wynagrodzić im niespełnione marzenia z dzieciństwa. Będą musieli się jednak sprawiedliwie dzielić, bo z boiska choć raz w tygodniu mają korzystać uczniowie z całej gminy, a w przyszłym roku już wszyscy zawalczą na nim o puchar wójta. Uchman sam także planuje częste, aktywne odwiedziny Orlika, by dla dobra swojego i żony zrzucić kilka kilogramów.

Numer: 2011 42   Autor: Justyna Kowalczyk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *