Ligi piłkarskie

Miniona kolejka przyniosła kilka przełomowych zdarzeń. Pierwsze zwycięstwo bez straty bramki odniósł hucki Tygrys, pierwszy remis stanisławowska Tęcza, a siennicki Fenix chyba dawno nie miał tak dobrej passy

Pierwsze razy

Ligi piłkarskie / Pierwsze razy

Wynik Tygrysa Huta Mińska odzwierciedlił to, na co stać ten zespół. Podopieczni Marka Czyżkowskiego pokonali u siebie 2:0 Naprzód Skórzec i podźwignęli się z dolnych rejonów tabeli. Bramki zdobyli Wojciech Bucholc i Maciej Gałązka.
Również komplet punktów zgarnęła Victoria Kałuszyn. Kałuszynianie okazali się lepsi od MKS Małkinii, której zaaplikowali trzy gole, tracąc tylko dwa. Pierwsi prowadzenie objęli gospodarze za sprawą Michała Wójcika. Potem było już gorzej, bo małkinianie strzelili dwa gole i przez długi czas prowadzili. Dopiero w 80. minucie wyrównał Michał Bondara, a przed końcem spotkania ten sam zawodnik z zimną krwią swoim strzałem nie dał szans bramkarzowi gości.
Mazovia Mińsk Mazowiecki uległa na wyjeździe 3:4 Zrywowi Sobolew. Do przerwy gospodarze prowadzili 2:0, a po zmianie stron mińszczanie wyrównali za sprawą Patryka Halaburdy i Arka Mroza. Dwadzieścia minut przed końcem arbiter odgwizdał rzut karny, który na bramkę zamienił Bartek Kozakiewicz. Niestety, sobolewianie zdołali doprowadzić do remisu, a w doliczonym czasie gry gol Michała Wiśniocha wyrwał punkty mińszczanom.
Tęcza Stanisławów zanotowała z Jabłonianką Jabłonna Lacka pierwszy remis w tej rundzie. Wynik otworzyli goście, ale niedługo po zmianie stron wyrównał dla stanisławowian Mariusz Cieślak. Później Tęcza wyszła na prowadzenie, a po ładnej wymianie podań piłkę do siatki skierował Michał Kur. Niestety, piłkarze Jabłonianki strzelili drugą bramkę i drużyny podzieliły się punktami. Mimo straty dwóch goli świetnie w bramce spisywał się kapitan i bramkarz Tęczy Marcin Milerski, który nieraz ratował swój zespół z opresji.
Faworytem w spotkaniu Wektry Dziewule ze Świtem Barcząca byli ci pierwsi, dlatego cieszy niespodzianka, którą sprawili piłkarze Świtu pokonując rywala 2:1. Zwycięskiego gola dla Barczącej strzelił Rafał Grabowski, notabene przyczyniając się świetną asystą przy pierwszej bramce zdobytej przez Kamila Strzelca.
Jutrzenka Cegłów pokonała grającego dobry mecz Huragan Wilczonek. Cegłowianie bezlitośnie wykorzystali luki w obronie przeciwnika i zdobyli trzy gole. Autorem pierwszego był Eryk Malinowski, a pozostałych dwóch Daniel Gruchal.
Fenix Siennica odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu. O ile dwa poprzednie mogły mieć mniejszą wartość, bo Fenix wysoko pokonywał beniaminków, to wygrana z wiceliderem z Rembertowa robi wrażenie. Dwa trafienia zanotował Daniel Wasil, a jedno Andrzej Dróżdż. Sienniczanie wskoczyli na piąte miejsce w tabeli, a zdaje się, że dawno nie byli w niej tak wysoko.
W siedleckiej B-klasie samotnie przewodzi druga drużyna Victorii Kałuszyn. W szóstej kolejce jej wyższość musiała uznać Olimpia Latowicz, która przecież dotychczas spisywała się bardzo dobrze, więc porażka 1:6 wydaje się dość duża. Tym razem w składzie Victorii nie wystąpił bramkostrzelny Bartosz Zasuwik, ale w strzelaniu wyręczyli go Hubert Abramowski, Jacek Gójski, Rafał Rokicki, Krzysztof Konopko oraz dwukrotnie Tomasz Szydłowski. Honorowego gola dla latowiczan zdobył Patryk Wysocki.
Mazovia II Mińsk Mazowiecki uplasowała się na drugim miejscu w tabeli, wygrywając 1:0 z Legionem Grębków. Trafienie w spotkaniu z beniaminkiem zaliczył Kamil Nalewka.
MOSiR’95 Mińsk Mazowiecki póki co ma na koncie tylko jedno zwycięstwo. Tym razem musiał uznać wyższość rywali z Piaseczna, którym uległ 1:3, a jedyną bramkę po asyście Patryka Waszelewskiego zdobył Mateusz Gromysz.

Numer: 2011 40   Autor: (ip)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *