MOSiR piknikowy

Jak co roku miński MOSiR na osłodę ostatniej niedzieli wakacji zgotował przyszłym uczniom piknik pełny atrakcji. Tym razem tematyczny, który pozwolił sprawdzić kreatywność pracowników Ośrodka. Tak namnożyły się nietypowe konkursy w stylu country, a stadion Mazovii na cały dzień opanowała atmosfera Dzikiego Zachodu

Kowbojska aura

MOSiR piknikowy / Kowbojska aura

Traktor, snopki siana, konie i wszechobecne kowbojskie kapelusze to widok nietypowy dla stałych bywalców miejskiego stadionu. Szybko jednak przypadł do gustu wszystkim odwiedzającym, którzy na pożegnanie wakacji z MOSiR-em zjechali z całego powiatu. I nie zawiedli się, bo organizatorzy stanęli na wysokości zadania, przygotowując całą masę kowbojskich atrakcji, sowicie nagradzanych dzięki hojności sponsorów.
Od samego otwarcia pikniku kolejki zaczęły wić się do dmuchanego saloonu, pełniącego rolę zjeżdżalni, a chętnych nie brakowało również do karuzeli, kucyków, gier zręcznościowych czy siłomierza. Wokół tych atrakcji mnożyły się konkursy w stylu country, coraz to bardziej zaskakujące pomysłowością organizatorów. Tak zawodnicy walczyli o nagrody piłując drzewo, rzucając ziemniakami do puszek, skacząc w kaloszach na skakance, szukając złota, obierając warzywa czy rzucając podkową. Najhojniej obdarowano laureata konkursu zbijania jajka dętką rowerowa, czyli Krzysztofa Michalaka z gminy Stanisławów, który za celne oko otrzymał rower.
Kowbojska impreza nie mogła obyć się bez tworzącej atmosferę muzyki country i zapierającej dech w piersiach konnej kaskaderki. Tak więc scenę opanowała najpierw grupa Strefa Country, która piknikowiczom zdradzała tajniki taneczne, a później porywający do pląsów zespół Trace i muzyczna gwiazda wieczoru – Lonstar. W tym czasie pod trybunami jeźdźcy ze stajni Pancho nie żałowali sił, by pokazać nawet najbardziej niebezpieczne sztuczki kaskaderskie. Tymi, dla których tak silne emocje okazały się za wielkie, chętnie opiekowały się pielęgniarki mińskiego szpitala. U nich można było dokonać pomiaru ciśnienia, glukozy, cholesterolu, a także masy i wzrostu. Po raz pierwszy piknikowicze mieli również możliwość wykonania EKG wraz z konsultacją dr Liliany Świderskiej.

MOSiR-owski piknik nie mógł obyć się oczywiście bez tradycyjnych elementów piłkarskich, choć nie mających za wiele wspólnego z Dzikim Zachodem. Mimo to publiczność gorąco kibicowała Oldbojom Mazovii i Reszcie Mińska Mazowieckiego podczas towarzyskiego meczu. Po zaciętej rywalizacji górą byli miejscy radni, żołnierze i biznesmeni, którzy 4:3 rozgromili czołowych zawodników okresu tzw. IV Ligii, czyli m.in.: Marka Krzyżanowskiego, Grzegorza Jurka, Roberta Gójskiego i Tomasza Celeja. W trakcie pikniku przeprowadzono również III Miński Turniej Darta w kategoriach dzieci do lat 16, kobiet i mężczyzn oraz rywalizację w tenisie stołowym, czyli mecze ochotników z Mistrzem Polski Samorządowców Mirosławem Krusiewiczem.
Główną, sportową atrakcją wieczoru było jednak spotkanie z Krzysztofem Golonką – finalistą programu „Mam talent”, dwukrotnym wicemistrzem Europy i mistrzem świata w trikach piłkarskich, który od wielu lat zajmuje się żonglersko-akrobatyczną sztuką Freestyle Football. Wokół niego szybko tworzył się wianuszek chętnych na specjalne warsztaty i ciekawskich z niedowierzaniem przypatrujących się piłkarskim umiejętnościom mistrza. On sam po zakończonym występie zgodził się również udzielić naszemu tygodnikowi krótkiego wywiadu, który opublikujemy w następnym numerze.
– Zaproszenie mistrza okazało się strzałem w dziesiątkę i mamy nadzieję, że jego osoba stanie się inspiracją dla młodych piłkarzy obserwujących magiczne sztuczki Krzysztofa – podsumowują organizatorzy. Zapewniają również, że w przyszłym roku zrobią wszystko, by sprostać oczekiwaniom mieszkańców i znowu zaskoczyć bogatą ofertą atrakcji i gwiazd specjalnych.

Numer: 2011 36   Autor: Justyna Kowalczyk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *