Niebezpieczne rewiry

Miała prawie dwa promile alkoholu w organizmie, kiedy zgłosiła się do oficera dyżurnego, szukając swoich dzieci. Nie wiedziała, że maluchy są już bezpieczne oraz, że to jej szukają stróże prawa.

Pijana mama

Niebezpieczne rewiry / Pijana mama

Taką nieodpowiedzialną mamą okazała się 25-letnia mińszczanka, Agnieszka K, która naraziła swoje dzieci na utratę zdrowia lub nawet życia. Kwadrans po północy przy skrzyżowaniu ulicy Kresowej z Nowym Światem pewien mińszczanin, wracając do domu zobaczył błąkającego się małego chłopca. Nie potrafił powiedzieć, jak ma na imię, ile ma lat ani gdzie mieszka. Przybyli na miejsce policjanci postanowili więc przejechać się z chłopcem po okolicy. W pewnej chwili chłopiec pokazał palcem na jeden z domów. Wysiadł z radiowozu i poprowadził policjantów do wejścia. Drzwi były jednak zamknięte. Policjanci weszli do środka przez uchylone okno. W mieszkaniu nie było jednak nikogo, żadnego dorosłego. W jednym z pokoi spała mała dziewczynka. Policjanci postanowili zabrać dwójkę maluchów i przewieźć je na oddział dziecięcy mińskiego szpitala. Tam lekarze i pielęgniarki otoczyli je fachową opieką.  Przez całą noc policjanci próbowali namierzyć rodziców pozostawionych bez opieki dzieci. Bez skutku. Minęło tak kilko godzin. Było już widno, kiedy do komendy weszła młoda kobieta, mówiąc że szuka swoich dzieci, 2-letniej córeczki i 4-letniego synka.  Powiedziała, że jej maluchy musiały wyjść przez okno. Nieodpowiedzialna mama trafiła do policyjnego aresztu. Kiedy już wytrzeźwiała, usłyszała zarzuty i dobrowolnie poddała się karze pół roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Oceną rodzicielskiej opieki zajął się sędzia rodzinny, który zadecydował o przekazaniu dzieci do ośrodków opiekuńczych.

Numer: 2011 25





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *