Niebezpieczne rewiry
W ostatnich tygodniach do mińskiego aresztu trafiło już kilku młodych amatorów środków odurzających. Niedawno dołączył do nich 20-letni Damian A. Chłopak wpadł całkowicie przypadkowo.
Niechciane dowody

Zgubiły go słabe nerwy, których nie był w stanie opanować na widok patrolującego ulice radiowozu. Gdy funkcjonariusze zaczęli się do niego i stojących z nim kolegów, chłopak ze strachu wyrzucił na pobliską posesję dziwne zawiniątko. Na jego nieszczęście, policjanci zauważyli ten ruch i szybko odnaleźli wyrzucony przedmiot. Okazało się, że jest to dilerka z marihuaną. Młodzieniec próbował nie tylko pozbyć się dowodów, ale i wyrywać się stróżom prawa. Niestety, kajdanki mu to uniemożliwiły, więc chłopak wylądował w celi. Damian A. usłyszał zarzut nielegalnego posiadania środków odurzających i dobrowolnie poddał się karze niemałej, bo 700-złotowej grzywny.
Numer: 2011 24
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ