Ligi piłkarskie

Cieszą zwycięstwa Tęczy Stanisławów oraz Tygrysa Huta Mińska. Mazovia Mińsk Mazowiecki zdetronizowała lidera okręgówki, Czarnych Węgrów

Bliżej czołówki

Ligi piłkarskie / Bliżej czołówki

Mazovia drugi raz z rzędu pod wodzą Arkadiusza Sołowieja wygrała 3:0. Są to cenne trzy punkty, bo wywalczone z dotychczasowym liderem okręgówki Czarnymi Węgrów. Po tej porażce rywale mińszczan spadli na trzecie miejsce, a Mazovia traci do nich tylko 3 punkty.
Gospodarze z minuty na minutę byli coraz groźniejsi. Już kwadrans po rozpoczęciu wydawało się, że pierwszą bramkę zdobędzie Patryk Halaburda. Piłka zmierzała po ziemi idealnie przy słupku, jednak bramkarz Czarnych zdołał obronić ten strzał. Niedługo później Mazovia miała kolejną szansę na gola, ale futbolówka odbiła się od poprzeczki. Zaraz po tym zdarzeniu groźnie zrobiło się pod bramką mińszczan, jednak do przerwy wynik się nie zmienił.
Tuż po rozpoczęciu drugiej części za sprawą Pawła Gałązki wreszcie padła bramka dla Mazovii. Sześć minut później na indywidualną szarżę zakończoną strzałem zdecydował się Alan Grabek. Chyba nikt nie spodziewał się, że piłka wpadnie wprost w okienko, a obrońca Mazovii zostanie autorem najładniejszej bramki w tym spotkaniu. Około 75. minuty Jarek Krajewski mógł sam strzelić trzeciego gola, ale wybrał mniej egoistyczny wariant i zaliczył asystę, podając do Pawła Gałązki, który wykończył akcję swoim drugim w tym spotkaniu trafieniem. Wynik mógł być wyższy, bo po jednej z późniejszych akcji piłka nabrała niezwykłej rotacji i podkręcona toczyła się w stronę bramki, jednak na tyle wolno, że piłkarze z Węgrowa wybili ją sprzed linii. Warto wspomnieć, że Mazovia jak do tej pory zdobyła najwięcej bramek wśród zespołów z okręgówki. Na pochwałę zasłużyli też kibice mińszczan za wspaniałą oprawę i doping, przez wielu uważany jako również najlepszy w lidze.
Od porażki 1:2 z Makowianką Maków rozpoczęli rundę wiosenną piłkarze Mazovii’93. Jako pierwsi objęli prowadzenie goście po około pół godziny gry. W 40. minucie Karol Korczyński świetnym podaniem z lewej nogi uruchomił Jakuba Gańko, który nie dał szans bramkarzowi z Makowa – było po jeden. Wydawało się, że wynik pozostanie bez zmian, ale dosłownie w ostatniej minucie zawodnik Makowianki przeprowadził rajd życia, po którym może nie bezpośrednio, ale padła zwycięska bramka dla przyjezdnych. Na ponowne wyrównanie zwyczajnie zabrakło czasu.
Tęcza Stanisławów wygrała 2:1 z Koroną Olszyc po bramkach Sławomira Pszczółkowskiego i Rafała Słowika.
Tygrys Huta Mińska Mazowieckiego również się przełamał i pokonał Małkinię 4:1, a gole zdobyli Robert Parzonka, Dominik Zarzycki, Wojciech Cieślicki i Kamil Stokowski. Victorii Kałuszyn mimo dobrej gry nie udało się pokonać Zrywu Sobolew, a jedynego gola dla kałuszynian zdobył Michał Bondara.

Numer: 2011 14   Autor: (ip)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *