W Mińsku

Boisko przy Okrzei w Mińsku Mazowieckim to kawałek czarnej ziemi wciśnięty między osiedle domów spółdzielni Przełom, kotłownię i budynek szkoły. Na nierównym asfalcie chłopcy zawzięcie kopią piłę. Dookoła czarne opony udają bandę. Ślepe latarnie nie oświetlają boiska. Wzrok przechodnia nie rozpozna postaci, które w ciepłe letnie wieczory przesiadują w głębi. Żar papierosów zdradza, że boisko żyje swoim drugim życiem. Tymczasem nieopodal przy ul. Wyszyńskiego oświetlone korty do późna tętnią życiem...

Walczą o boisko

W Mińsku Mazowieckim oddano ostatnio do użytku piękne obiekty sportowe. W parku wyremontowano nawierzchnię boiska do kosza, tuż obok wybudowano nowoczesny skatepark. Imponująco wygląda boisko na ul. Dąbrówki. W planach miasta są wielkie inwestycje, które świadczą o tym, że władzom nie są obojętne sprawy zdrowia młodzieży. Dlaczego więc boisko przy Okrzei wydaje się zaniedbane? W szkole co rok uczy się coraz więcej dzieci, a sala gimnastyczna nie chce rosnąć wraz z nowymi rocznikami młodzieży. Baza sportowa nie zaspokaja potrzeb.
Grupa mieszkańców i rodziców uczniów uczęszczających do szkół przy Kopernika postanowiła zwrócić się do burmistrza o zaplanowanie środków budżecie na 2006 r. na remont boiska. Bieżący budżet szkoły nie wystarcza na odbudowę obiektu, z którego korzysta cała społeczność lokalna. Teren znajdujący się w sercu osiedla straszy, nie pasuje do odnowionego wizerunku. - Widok piachu i kęp rzadkiej trawy to swojski obrazek, do którego każdy z nas ma sentyment, ale pora przyzwyczajać się do wyższych standardów. Zaplanowanie środków w budżecie pozwoli na wystąpienie o dotację do Ministerstwa Sportu oraz pozwoli ubiegać się o środki z Totalizatora Sportowego - twierdzi inicjator i koordynator akcji, Lech Gołębiewski.
- Chciałbym i nie jestem jedyny w tych pragnieniach, żeby tam była bieżnia i piękne boiska, które zachęcają do zabawy tak długo, jak długo pogoda na to pozwoli. Pamiętam, że nigdy nie lubiłem biegać i najwięcej wagarowałem na WF-ie. Ale ostatecznie najwięcej zawdzięczam nauczycielowi matematyki i wychowania fizycznego - zdradził Gołębiewski. Zachęca do kontaktu, dyskusji i propozycji. Zbierał podpisy pod petycją do burmistrza w sprawie środków dla szkoły. Głosy dołączył do wniosku budżetowego na przyszły rok. Co z tego wynika - burmistrz i rada raczą wiedzieć.

Numer: 2005 41   Autor: (jzp)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *