W Kołbieli na 50.

Prawdopodobnie w marcu kierowcy napotkają utrudnienia na krajowej 50. W przyszłym miesiącu planowane są protesty w Kołbieli. Mieszkańcy chcą przypomnieć władzom, że ich miejscowości potrzebna jest obwodnica

Zablokują rondo

W Kołbieli na 50. / Zablokują rondo

Pierwsze plany budowy obwodnicy Kołbieli pojawiły się aż 30 lat temu. Od tamtej pory poza ruchem na drodze krajowej nr 50, który wciąż wzrasta, nie zmieniło się nic. Kolejne władze planują, próbują ułatwić życie mieszkańcom, jednak budowa drogi, która odciążyłaby tę miejscowość wciąż stoi pod znakiem zapytania. Ludzie mają dość takiej sytuacji.
– Czasem pomimo pasów trudno jest przejść na drugą stronę ulicy – skarży się 57-letnia pani Halina. – TIR-y nie raz pędzą jak oszalałe, więc wejście na asfalt może okazać się bardzo ryzykowne – dodaje kobieta. Tłumaczy też, że korki, które są rano i po południu, uniemożliwiają swobodne poruszanie się po tej małej miejscowości. Krajowa 50 przebiega przez sam środek Kołbieli, prowadzi do strategicznego miejsca na 17 – ronda. A ono, chociaż znacznie poprawiło bezpieczeństwo na skrzyżowaniu, powoduje częste wstrzymania ruchu. Tak więc irytują się nie tylko mieszkańcy Kołbieli, ale też kierowcy z sąsiednich gmin i miejscowości.
– Jak jestem zmuszony jechać przez Kołbiel, do Otwocka innej drogi nie mam, to już wsiadając do samochodu zaczynam się denerwować – mówi mieszkaniec Rudna. – Wiem, że po przejechaniu kilku kilometrów mogę nawet na godzinę utknąć w korku. Jeżdżę sporo po całym kraju i naprawdę tak złej organizacji ruchu chyba nie widziałem jeszcze. Dlaczego władze gminy w końcu nie zrobią z tym porządku? – pyta. I tu na całą sytuację musimy spojrzeć inaczej. Władze gminy od lat zabiegają o obwodnicę Kołbieli. Kolejni wójtowie, radni starali się rozwiązać problem. Niestety, nie jest to łatwe. Kilka lat temu powstał pierwszy wariant budowy obwodnicy, któremu sprzeciwili się mieszkańcy okolicznych wsi. Nie zgodzili się, by obwodnica przebiegała obok ich miejscowości. Wówczas GDDKiA uznała sprzeciw. Powstał kolejny wariant drogi, która zaczynałaby się tuż obok Kołbieli, a kończyła w Grębiszewie. Na tym jednak stanęło. Na realizację inwestycji nie ma pieniędzy, a protestujący wcześniej mieszkańcy zastanawiają się nad sensem wcześniejszego sprzeciwu – dziś kierowcy omijając rondo przejeżdżają przez sam środek spokojnych jeszcze do niedawna wsi.
Ponieważ sytuacja jest mało ciekawa, a budowę obwodnicy przesunięto na bliżej nieokreślony termin, władze gminy zapowiadają protesty. To ostatnia deska ratunku. Szansa, że ktoś w końcu dostrzeże problem.
– Jak tylko zrobi się cieplej wyjdziemy na drogę. Nie mamy innego wyjścia, żeby zwrócić uwagę na naszą gminę. To będzie protest niezapowiedziany. Wcześniej już protestowaliśmy, ale to nic nie dało. Policja zorganizowała objazdy, bo wszyscy wiedzieli o tym, że będziemy blokować rondo. Teraz chcemy zablokować  tak, by korek był do samej Warszawy, tak by nikt nie wyjechał z ulicy Marsa – mówi z-ca wójta Kołbieli, Ewa Mazek. Wyjaśnia też, iż zgodnie z prawem o protestach do 15 osób nie trzeba informować władz.
Podobna sytuacja jest również w Górze Kalwarii. Dlatego, jeśli nic się nie zmieni i tam możemy wkrótce spodziewać się utrudnień w ruchu. Obie gminy chcą blokować krajową 50 na zmianę, a wtedy przejazd nią w całym regionie byłby znacznie utrudniony.

Numer: 2011 10   Autor: Anna Sadowska





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *