Wzięli i napisali...

Droga Redakcjo. Zwracam się z prośbą o pomoc w sprawie zamkniętej furtki w „Budowlance” od ulicy Jasnej, gdzie mieszkamy na terenie szkoły, a jest nas kilkanaście rodzin.

Furtka niezgody

Pani dyrektor zarządziła, żeby młodzież nie wychodziła na ul. Jasną, pomimo że jest tam przystanek PKS, ale młodzież po godz. 8-15, musi chodzić do ul. Budowlanej i przez cały plac między samochodami do budynku szkoły. Pozostali mieszkańcy muszą też przemierzyć cały plac, a co to znaczy dla starszych ludzi to poznałam na sobie.
Rozwiązaniem byłoby założenie zamka i sprzedaż kluczy, bo teraz furtka zamykana jest na łańcuch i kłódkę.
Dlatego proszę o pomoc, bo nie wiem do kogo się zwrócić, a panią dyrektor lokatorzy niewiele obchodzą, bo uważa, że jak jest otwarte w piątek po lekcjach do poniedziałku to wiele rzeczy można załatwić.
Z poważaniem J. K (personalia do wiadomości redakcji)

Numer: 2011 04





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *