W środę 29 grudnia 2010 r. obradowała po raz trzeci Rada Powiatu Mińskiego IV kadencji. Niespodzianką była wizyta przedstawicieli mińskiego oddziału Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych, którzy przywieźli noworoczny prezent Domowi Dziecka w Falbogach. I to niemały, bo przekazany dyrektor Agnieszce Kuchcie czek opiewał na sumę 13.650 zł. Drugą niespodzianką było ustąpienie Adama Wiącka z funkcji radnego i na tym koniec. Reszta obrad wiała nudą – tradycyjną choć niespodziewaną po ostatnich zawirowaniach koalicyjnych...
Czek na nudę

Najważniejszą decyzją podjętą przez radnych było przyjęcie budżetu na 2011 rok. Rada przyjęła również program współpracy powiatu mińskiego w 2011 r. z organizacjami pozarządowymi, a także określiła zasady przyznawania stypendiów sportowych oraz nagród i wyróżnień Powiatu Mińskiego dla zawodników oraz trenerów i innych osób wyróżniających się osiągnięciami w działalności sportowej i szkoleniowej.
Przy okazji uzupełniono składy dwóch komisji. Do pilnowania bezpieczeństwa i porządku przewodniczący Mirosław Krusiewicz delegował (argumentacja nieznosząca sprzeciwu) Janusza Wróblewskiego i Grzegorza Wyszogrodzkiego, a do Rady Społecznej przy SP ZOZ radni wybrali Zbigniewa Grzesiaka, Pawła Wiktorowicza oraz Leonarda Zdanowicza.
Rezygnacja Adama Wiącka była niespodzianką, ale przewidywaną. Już od drugiej sesji miński biznesmen zastanawiał się, dlaczego traci cenny czas na sali pełnej politycznych i personalnych układów. Czarę goryczy przelała decyzja „Twojego powiatu” o zmianie koalicjanta z WS Razem (zwolenników i członków PO) na PiS. Wprawdzie Mirosław Krusiewicz ostał się na stołku przewodniczacego, ale – jak sądzą wtajemniczeni – do czasu. Tym bardziej, że poseł Mroczek nazwał decyzję starosty Tarczyńskiego zdradą, a złamanie porozumień – początkiem wojny w powiecie. Nie rozumie, dlaczego przejście Michalika do miasta spowodowało taką reakcję starosty, który podobno nie chciał zaakceptować na stanowisku zastępcy nikogo z PO, a Kikolskiego z Sulejówka w szczególności.
Trudno zważyć, czy Adam Wiącek brał te przesłanki pod uwagę, ale jego decyzja spowodowała powrót do powiatu Krzysztofa Michalika. Wprawdzie nie na wicestarostę, ale radnego opozycyjnego, który może się stać groźnym recenzentem pracy obecnego zarządu.
Na razie, jakby nic się nie stało, starosta Tarczyński długo i ambitnie przedstawiał radzie prognozę finansową na najbliższe 7 lat. Wszystko jest w niej wirtualne, bo nigdy nie wiadomo, ile powiat dostanie i jaki będzie deficyt.
Budżet można dopiąć precyzyjniej, choć i w nim nie brakuje niewiadomych. Na 110 milionów zaplanowano aż 121 mln. zł wydatków, co wraz ze spłatą dotychczasowych kredytów i pożyczek powiększa deficyt do 13 mln. złotych, czyli ok. 12% dochodów. Sporo, bo w miarę elastycznych, czyli nieznacznych środków ma powiat tylko 14%. Napięty i obciążony długami budżet niesie ze sobą konsekwencje. Jedną z nich jest brak urzędniczych podwyżek w starostwie, który jednak nie dotyczy nauczycieli, bo oni otrzymają ustawowe 7 procent wzrostu poborów.
Starosta nie ukrywał, że aż 63 mln zł idzie na powiatowy fundusz płac, więc pensje nie mogą obniżać poziomu inwestycji. Wyszło jednak na jaw, że – zdaniem RIO – powiat inwestuje za kredyty, a zarząd nie przyjął ani jednego wniosku z gmin na wspólne finansowanie przedsięwzięć. Nie spodobało się to tylko 6-osobowej opozycji, która na wniosek Witolda Kikolskiego, szefa klubu WS Razem, postanowiła wstrzymać się od poparcia budżetu.
Starosta nie zgodził się z zarzutami ani RIO, ani opozycji i przeforsował uchwałę 19 głosami. Nie miał jednak nic do powiedzenia na temat hali widowiskowo-sportowej, o którą wciąż domagają się radni. Dotychczas nie miał czasu realnie o niej pomyśleć ani rozmawiać z wójtami. Obiecał jednak, że na noworocznym spotkaniu u wójta seniora w Stanisławowie nie zapomni napomknąć o tej potrzebnej inwestycji. I newralgicznej, bo zapewne jeszcze nie raz wróci na salę obrad, a być może zaświadczy o stagnacji w mińskim powiecie. Tego obawia się nie tylko poseł Czesław Mroczek.
Numer: 2011 02 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ