Prosto z Cegłowa
W czwartek w Urzędzie Gminy odbyła się uroczystość z okazji 50-lecia pożycia małżeńskiego czterech par. Wójt Krzysztof Miklaszewski wręczył przybyłym medale przyznane przez Prezydenta RP i życzył wielu kolejnych lat życia w zdrowiu, życzliwości od najbliższych, pogody ducha i wszelkiej pomyślności
Czwórka na złoto
Medale otrzymali Teresa i Tomasz Rybińscy z Rudnika, Henryka i Leon Zielińscy ze Skwarnego, którzy przybyli na tę uroczystość. Marianna Chmielewska odebrała medal tego samego dnia podczas uroczystości święta seniorów, jakie odbyło się w budynku przy rondzie. Pozostali – Janusz Chmielewski oraz Mirosława i Zdzisław Chotkowscy z Cegłowa nie mogli uczestniczyć w ceremonii, dlatego otrzymają medale w domu. Henryka Zielińska poznała swojego męża podczas spotkania rodzinnego i po kilku miesiącach pobrali się.
– Leon był sierotą, mój szwagier bardzo go chwalił, że jest dobrym człowiekiem i… nie kłamał. Oboje pracowaliśmy i prowadziliśmy małe gospodarstwo w Skwarnem. Mamy dwie córki i troje wnucząt, jestem z nich dumna. Wnuczka kończy doktorat, wnuczek studiuje na Politechnice Warszawskiej, drugi uczy się w gimnazjum – opowiedziała Henryka Zielińska.
– Mąż z Leonowa, ja z Rudnika. Poznaliśmy się przy sadzeniu drzewek w lesie. I też po pół roku wzięliśmy ślub w Cegłowie. Prowadziliśmy 8-hektarowe gospodarstwo rolne, mąż dorabiał w Pracowni Metali Kolorowych w Warszawie. Mamy jednego syna i troje wnucząt. I spokojnie nam się żyje w Rudniku – wyznała Teresa Rybińska.
Jaka jest recepta na dobre i tak długie małżeństwo?
– Najważniejsze jest wzajemne zrozumienie – bez wahania stwierdza pani Henryka.
– A ja uważam, że miłość i szacunek – dodaje pani Teresa.
Numer: 2010 50 Autor: Danuta Grzegorczyk
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ