Od kilkudziesięciu lat mieszkamy przy ulicy, nad którą latem unoszą się tumany kurzu, a która jesienią i wiosną tonie w błocie. Nasze podania do włodarzy miasta rozpatrywane są negatywnie

Be... Małopolska

Pierwsze pytanie pojawia się już przy zatwierdzeniu projektu modernizacji ul. Małopolskiej, które nastąpiło 23 maja 1996. Otóż zastanawia nas brak jakiejkolwiek informacji, że modernizacja ta miała dotyczyć tylko wschodniej części tej ulicy, czyli z pominięciem odcinka od ul. Nowy Świat w kierunku zachodnim. (...)
Nasze starania dotyczące wykonania utwardzonej nawierzchni trwają już wiele lat. Na początku przeszkodą był brak uzbrojenia. Ale przeszkoda ta została usunięta, a dzięki inicjatywie społecznej mamy już wodociąg, kanalizację oraz instalację gazową. Od 2001 r. staramy się formalnie o to, abyśmy nie musieli czuć się jak mieszkańcy drugiej kategorii. Po przeczytaniu artykułu „Przepychanka” („Co słychać” 9/2005 r.) można odnieść wrażenie, że o decyzjach dotyczących kolejności budowy ulic decydują tylko i wyłącznie interesy partykularne. Przykłady takich interesów można mnożyć; wystarczy bowiem sprawdzić adresy zamieszkania Różnych Ważnych Osób i wszystko stanie się jasne (wystarczy sprawdzić, kto zamieszkuje np. przy ul. Zygmuntowskiej). Pozostaje tylko kwestia tego, kto jest mocniejszy i kto zdoła na zasadzie tytułowej „przepychanki” przekonać swoimi pseudo-argumentami pozostałych, aby jego interes okazał się tym jedynym słusznym. Doprawdy, słowa burmistrza: - Mnie jest obojętne, którą ulicę uchwalicie - oddają niejako sposób podejścia do problemu. Może warto byłoby jednak, żeby pan Grzesiak zapoznał się z mechanizmami ukrytymi pod przepychankami, a nie dawał na nie ciche zezwolenie? Co się dzieje z planami wieloletnimi? Jak realizuje się założenia? Swoją drogą, ciekawe kto zamieszkuje przy ul. Krasickiego? Argument, iż ulica ta stanie się magistralą użyteczną dla ruchu drogowego, jakoś nie przekonuje. Czy ul. Kresowa nie mogłaby się stać również taką magistralą? A czym z kolei rożni się ul. Kresowa od ul. Zygmuntowskiej, ul. Bagnistej, ul. Korczaka czy ul. Litewskiej? I kto znajdzie w tym „filozofię priorytetów ulicznych”? Jaki jest plan inwestycji?
Z obserwacji przebiegu inwestycji w naszym mieście można odnieść wrażenie, iż to nie ulice dzieli się wg priorytetów, tylko ich mieszkańców. Cóż, może gdyby przy naszej ulicy zamieszkiwał KTOŚ, to ulica ta stałaby się niezwykle istotną magistralą? Takie są, niestety odczucia mieszkańców „zapomnianych” ulic. A jak jest w rzeczywistości? Mamy nadzieję, że burmistrz pomoże nam znaleźć odpowiedź, dlaczego zachodnia część Małopolski jest ciągle be...

Numer: 2005 04





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *