Podsumowanie rundy – Mazovia’93

Młodzi mińszczanie całkiem udanie zaczęli minioną rundę, w pewnym momencie byli nawet liderem ligi, jednak zakończyli tę część sezonu na piątym miejscu

Wciąż mają szansę

Podsumowanie rundy – Mazovia’93 / Wciąż mają szansę

W trzynastu meczach uzbierali 21 punktów, na koncie mają dwadzieścia cztery bramki i o osiem mniej straconych. Więcej, bo jedenaście oczek ugrali w meczach u siebie, zaś częściej zdobywali bramki na wyjeździe. Niestety, na boiskach rywali tracili ich aż trzykrotnie więcej, niż grając na własnym obiekcie.
Interesujące jest, że najwięcej, bo dwanaście bramek strzelili piłkarze, którzy najczęściej występowali w formacji defensywnej. Napastnicy zdobyli o dwie mniej, natomiast dorobek zawodników z pomocy prezentuje się przy tych liczbach ubogo – zaledwie jedno trafienie. Jesiennym królem strzelców z pięcioma bramkami został Karol Korczyński. Po cztery trafienia na koncie mają Jakub Gańko i Arkadiusz Mróz, zaś trzy Piotr Ciszkowski. Dwukrotnie piłkę do siatki skierowali Mateusz Gochna i Sławomir Szymaniak, a po jednym golu strzelili Mateusz Abelski, Bartosz Suski oraz Łukasz Sęk. Ten ostatni jednocześnie zgromadził najwięcej asyst, a koledzy często strzelali bramki po jego świetnych dośrodkowaniach z rzutów rożnych. Filigranowy pomocnik jest również najlepiej ocenianym zawodnikiem na stronie internetowej klubu.
Do drużyny dołączyło przed sezonem trzech zawodników z Tęczy Stanisławów i każdy z nich wniósł coś do gry zespołu. Adrian Kielczyk świetnie radził sobie w bramce, chociaż prócz umiejętności trochę pomógł mu awans do seniorów jego konkurenta na tej pozycji Marcina Lechniaka. Środek pola zasilił Przemysław Minerski, zawodnik o niebywałej kondycji, ale z pewnością stać go na jeszcze więcej, niż pokazał do tej pory. Natomiast atakujący Jakub Gańko zdobył ważne bramki i miejmy nadzieję, że na tym jego dorobek strzelecki się nie zakończy. Ponadto szeregi Mazovii zasilili Sławomir Szymaniak, piłkarz z Jabłonnej Lackiej oraz Paweł Bartnicki z Niedziałki. Wiosennym wzmocnieniem może się okazać Adrian Kopczyński, który wrócił po półrocznej grze w zespole GKP Targówek.
Mimo że piłkarze Mazovii pokonali pierwszy w tabeli MKS Przasnysz, to oba zespoły dzieli dwunastopunktowa przepaść. Do wicelidera strata jest niewielka i wynosi tylko dwa punkty, dlatego awans, czyli cel zapowiadany przez trenera Arkadiusza Sołowieja, wciąż jest możliwy do zrealizowania.

Numer: 2010 49   Autor: (ip)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *