McDonald’s otwarty

Gdy w maju ruszyła budowa na placu obok Carrefoura, wśród mińszczan wiele było spekulacji. Oczekiwali marketu budowlanego bądź kolejnego lokalu z sieci amerykańskich fast foodów, ale tablica informacyjna mówiła o budynku magazynowym. Wszystkie wątpliwości rozwiały się pod koniec września, gdy nowopowstała tam restauracja McDonald’s zaczęła przyjmować pierwszych gości. Mimo rozpoczęcia działalności, na oficjalne otwarcie trzeba było poczekać do 27 października

Tysiące na start

McDonald’s otwarty / Tysiące na start

Firma Dicka i Maca McDonaldów, założona w 1940 roku w Kalifornii, na polskim rynku trzyma się dobrze już od 18 lat. Pierwszą i do tej pory największą w Polsce restaurację otworzono w Warszawie na rogu ulic Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej. Od tamtej pory w kraju McDonaldy wyrastały jak grzyby po deszczu. Miński bar jest 244 lokalem sieci, ale do tej liczby nie ma się co przywiązywać, bo trwa właśnie budowa kolejnych 14.
Długi staż firmy na polskim rynku zachęca ją wprowadzania zmian, by nadążyć za trendami i oczekiwaniami klientów. Restauracja w podmińskich Stojadłach jest odwzorowaniem nowego stylu architektonicznego, który marka wprowadziła całkiem niedawno. Dla zmotoryzowanych restauracja przewidziała linię McDrive, a wielbicieli kawy uwodzić będzie strefa McCafe. Firma zadbała również o swoich najmłodszych klientów, dla których przygotowała salę Gym&Fun, gdzie czekają wyścigi rowerowe, tor z przeszkodami i boisko do mini koszykówki. O zadowolenie klientów dba tam 70 pracowników, w tym 10 z kadry menadżerskiej, nad którymi czuwa kierownik Rafał Mikołajczak. I to on jako gospodarz placówki witał gości na oficjalnym otwarciu.
W środowy wieczór 27 października restauracja była dostępna tylko dla nielicznych. Wszystko po to, by pomieścić gości, wśród których znalazł się burmistrz Zbigniew Grzesiak, wielu radnych, mińscy przedsiębiorcy oraz oczywiście inwestor placówki Adam Wiącek. Zabrakło starosty Antoniego Tarczyńskiego i wójta Sylwestra Dąbrowskiego, czyli gospodarza terenu, na którym stoi restauracja.
Zadaniem każdej nowo powstałej restauracji sieci McDonald’s jest nie tylko pozyskanie klientów, ale również zbliżenie się do społeczności, wśród której ma zamiar funkcjonować. Zatem tradycją firmy jest finansowa pomoc jednej z lokalnych instytucji. Wybór podmińskiej restauracji padł na Specjalny Ośrodek Wychowawczy w Ignacowie. Na ręce opiekunek – Lidii Puczyńskiej i Iwony Wróblewskiej, a także ich wychowanków: Moniki, Grzegorza i Mateusza powędrował czek od sieci McDonlad’s na kwotę 10 tysięcy złotych.
– To tylko kropla w morzu potrzeb, ale jesteśmy bardzo szczęśliwe, bo te pieniądze nam się przydadzą – mówiły wychowawczynie SOW-u, które pod swoją opieką mają aż 50 niepełnosprawnych uczniów. W dowód wdzięczności Monika, Grzegorz i Mateusz przekazali kierownictwu własnoręcznie wykonane gipsowe obrazki.
Po oficjalnych wystąpieniach przyszedł czas na degustacje. Pracownicy obsługi tym razem nie czekali za ladą, a chodzili po sali i proponowali gościom produkty ze stałej oferty. W każdej ilości i zupełnie za darmo.
Mińszczanie czekali i doczekali się. Niezadowoleni są z pewnością rodzice i dziadkowie, którym pociechy nie pozwolą spokojnie przejechać obok McDonalda. Są jednak tacy, dla których otwarcie amerykańskiego fast foodu jest powodem do radości, bo żółta litera M pojawia się tylko w dużych, dobrze prosperujących miasta i z pewnością przyciąga turystów.

Numer: 2010 45   Autor: Justyna Kowalczyk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *