Drodzy Czytelnicy

– Nie zabijajcie nas. Chcemy normalnie żyć i pracować – mówił podczas konferencji prasowej kandydat PiS na prezydenta Łodzi. Tego felernego miasta, w którym zdarzył się pierwszy w III RP mord polityczny. Polała się krew, która może się zamienić w lawę politycznego rewanżu i moralnego skundlenia. Na razie tylko niepoprawni optymiści wierzą w opamiętanie w imię zwyciężania zła dobrem. A wszyscy podobno są katolikami...

Wariaci i odwetowcy

Drodzy Czytelnicy / Wariaci i odwetowcy

Mówią o historii jako nauczycielce życia i buforze politycznych fanaberii. U nas nie jest ani jednym, ani drugim. Ocenił nas też w czasie zaborów kanclerz Bismarck twierdząc, że nie wolno nam dać wolności, bo ją zmarnotrawimy. Na razie wytrwaliśmy 20 lat, ale wszystko wskazuje, że teraz mamy szansę na prawdziwą polsko-polską wojnę.
Kto zastrzelił pracownika biura poselskiego PiS? Jeśli wariat to nie ma sprawy, bo obłąkanie jest chorobą i należy ją leczyć, a nie za nią karać. Gorzej, gdy był nim ideowy odwetowiec, który poruszony polityką PiS-u zapałał żądzą zemsty. A najgorzej, gdyby spokojnego do tej masakry człowieka ktoś wynajął do politycznej prowokacji. Ktoś, komu zależy na braku stabilizacji w Polsce i chce czerpać z chaosu konkretne profity.
Obca i wroga siła może być jednak zbawienna dla naszych polityków. Gdyby zbrodnia na członku PiS okazała się atakiem z zewnątrz, może dojść  jeśli nie do zgody, to do paktu o nieagresji między walczącymi partiami. Trzeba tylko wyciągnąć wnioski z historii XX-lecia, kiedy to nawet po zabójstwie prezydenta Narutowicza doszło do jeszcze głębszych podziałów politycznych i to nawet w rodzinach.
Słowem nie tylko można grzeszyć, ale też budzić psychopatów. Tyle tylko, że nikt nie chce się przyznać, że to on grzeszył, budząc w innych nienawiść. Gdy ona zbyt urośnie, nikt jej nie powstrzyma. Nawet kraty, którymi od elektoratu chcą się odgrodzić tchórzliwi posłowie. Mamy nadzieję, że naszym parlamentarzystom taki pomysł szybko z głowy wyparuje.
Mińsk Mazowiecki jako jedno z pierwszych miast dorobił się pomnika ofiar Smoleńska. Na razie jest tam dostojnie i spokojnie, ale kto wie, co zwolennicy prezesa Kaczyńskiego wymyślą jutro lub w kolejną miesięcznicę katastrofy prezydenckiego samolotu. Kto wie, co zwolennicy politycznego odwetu postanowią tuż po ogłoszeniu swych kandydatów na burmistrzów, wójtów i radnych? Jak będą ze sobą rozmawiać, co umieszczą w reklamach wyborczych i czy spojrzą sobie w oczy podczas przedwyborczego mitingu?
Tradycyjnie planujemy spotkanie z kandydatami na burmistrza Mińska Mazowieckiego w niedzielę 14 listopada, mając nadzieję, że wariacki odwet ustąpi miejsca inteligentnej walce na charyzmy i programy.

Numer: 2010 43   Autor: Wasz Redaktor





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *