Mińsk Mazowiecki Himilsbacha

„Janek Himilsbach ożył…” – tak dwa lata temu głosił tytuł artykułu w jednym z największych polskich dzienników – „Polska. The Times”. Wszystko za sprawą I festiwalu poświęconego aktorowi, pisarzowi i scenarzyście z Mińska. Impreza odbiła się szerokim echem w kraju także dzięki witrynom internetowym, stacjom radiowym i TVP Warszawa. Od dwóch lat na początku września oczy całej Polski zwrócone były na Mińsk… W tym roku pozostał po tej euforii tylko...

Iwanowy cień

Mińsk Mazowiecki Himilsbacha / Iwanowy cień

Dwa pierwsze festiwale spowodowały, że na jeden dzień Jan Himilsbach, zwany w rodzinnym mieście Iwanem, odżywał, by z wielkim splendorem przypominać o sobie mińszczanom i Polakom. Trzeci festiwal jego imienia, który 4 września odbył się na placu przed MDK, nie dał aktorowi już takiej szansy i o imprezie wielu zapomniało. Zabrakło filmowych chwil z Iwanem, a przede wszystkim najważniejszej i wydawałoby się nierozerwalnej części – Monidła. Wszystko – jak tłumaczyła dyrektor MDK Hanna Markowska – z braku pieniędzy.
Okrojoną imprezę rozpoczęła grupa tańca nowoczesnego Birds of Destiny z Siedlec, która na swoim koncie ma wiele sukcesów. Ich świetny występ jednak nie przyciągnął za wielu mińszczan. Z nieco większym, ale również skromnym zainteresowaniem spotkał się zespół Własny Styl Mowy, należący do hiphopowej grupy Warszawskie Stare Miasto. Chłopaki do każdego swojego kawałka starali się wpleść kilka ciepłych słów o Mińsku Mazowieckim i ciągle przypominali, że są tu dla Jana Himilsbacha. Z nieco lepszym skutkiem słuchaczy rozbujało Avogadro, Muzyka Końca Lata oraz solistka Ola Gańko.
Nie zabrakło również sportowych wrażeń. Pod okiem Dawida Matweja karatecy z mińskiej Akademii Sztuk Walk zafundowali przybyłym ekscytujące 15 minut, nie zapominając o łamaniu ceglanych bloków na prawie każdej części ciała. Poziom adrenaliny podniósł również pokaz bokserski w wykonaniu Uczniowskiego Klubu Sportowego „Ring”.
Na trzecim festiwalu pojawiła się nowość, która miała chyba wynagrodzić mińszczanom tegoroczne ubytki artystyczne. Tą nowinką był Konkurs Absolutnie Frywolnych Etiud Literackich, na który trzeba było się zgłosić kilka dni przed imprezą. Na konkurs nadesłano 32 prace nie tylko z Mińska, bo i z Francji oraz USA. Jury, w składzie: Małgorzata Sulewska, Elżbieta Sieradzińska i Leszek Celej, postanowiło przyznać trzy wyróżnienia i trzy nagrody główne. Docenione zostały nieokrzesane fraszki Doroty Myszury-Brzost, toaletowe opowiadanie Darii Wolańskiej oraz historia mieszkańca zaczarowanego lasu Magdaleny Rudek, która nie pojawiła się na rozdaniu nagród, ale przysłała film z podziękowaniami. Po burzliwych obradach trzecie miejsce i kieszonkowe na spędzenie samotnego wieczoru wygrała Mariola Kruszewska. Drugie miejsce przypadło Katarzynie Dobudzkiej, która będzie teraz mogła cieszyć się kolacją dla dwojga na koszt organizatorów. Pierwsze miejsce i niezapomniany rejs z sobowtórem Himilsbacha po Srebrnej oraz nagroda finansowa przypadły Edycie Majchrzak.
Na deser artystycznych atrakcji wystąpił rzeszowski zespół Pectus i, jak się okazało, to on ściągnął na plac przed pałacem tłumy. Laureaci m.in. sopockiego festiwalu zaśpiewali takie przeboje, jak „Oceany” i „Jeden moment”, ale nie tylko te hity rozruszały zmarzniętą i do tej pory mało aktywną publiczność.
Tegoroczny festiwal Himilsbacha to, oprócz występów i pokazów, również błyskawiczny turniej szachowy oraz festyn twórczości wszelakiej. Jeszcze przed rozpoczęciem imprezy można było za darmo ulepić sobie gliniany wazonik przy pomocy garncarza Ryszarda Arkuszyńskiego, spróbować nalewki i słynnej sójki cegłowskich gospodyń, skosztować miodowego piwa, obejrzeć kurpiowskie koronki, posmakować sera Honoraty Cieślak bądź odwiedzić stoisko MZM i TPMM, gdzie czekały interesujące publikacje.
I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie nieodparte wrażenie, że czegoś brakuje. Po festiwalu mińskiego naturszczyka pozostały skrawki artystyczny uniesień, a po co roku odżywającej postaci Himilsbacha – tylko cień.

Numer: 2010 37   Autor: Justyna Kowalczyk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *