Wzięli i napisali...

Jestem nauczycielem jednej z mińskich szkół. Nie chcę podawać swoich personaliów, ponieważ temat, który chcę poruszyć na łamach poczytnego tygodnika, może być dla mnie ryzykowny. Jako wieloletni pedagog nie mogę jednak przejść obojętnie wobec zjawiska, które budzi moje żywe zaniepokojenie

Pozwalają na dopalacze

Wzięli i napisali... / Pozwalają na dopalacze

Za pośrednictwem tygodnika Co słychać? chcę zadać władzom miasta pytanie: - Dlaczego wyraziły zgodę na otwarcie przy ul. Warszawskiej sklepu z dopalaczami? Czy nie zdają sobie sprawy z konsekwencji? Jak długo mińska młodzież będzie się zatruwała, zanim ktoś zareaguje? Czy dopiero pierwsze śmiertelne ofiary obudzą uśpione sumienia?
Skończyłem chemię i wiem, że substancje zawarte w dopalaczach są bardzo toksyczne. Oddziałują na układ nerwowy, dokrewny, krążenia, pokarmowy. Są gorsze od narkotyków, ponieważ ich skład stale się zmienia. Najgorsze jest to, że lekarze są bezradni wobec ofiar zatrucia. Jeżeli nie znają składu mieszanki, nie mogą podać choremu antidotum. Skutki zatrucia tymi gorszymi (śmiem twierdzić) od narkotyków substancjami mogą być śmiertelne.
Pracuję z młodzieżą od wielu lat i wiem, jak łatwo podsunąć jej środek, który gwarantuje (podobno) świetną zabawę. Dlaczego władze Mińska Mazowieckiego pozwalają truć ludzi? Mam rodzinę w Lublinie. Tam mieszkańcy są chronieni przed plagą dopalaczy. Ustawa nie reguluje tego problemu, ale osoby zasiadające w samorządach powinny zakazać takiej działalności. Zamiast tego legalizują przynoszący kolosalne zyski biznes kosztem młodego pokolenia. Cóż z tego, że pieniądze z podatków zasilają miejską kasę. Wkrótce trzeba je będzie przeznaczyć na sfinansowanie oddziału toksykologicznego.
Apeluję do rodziców. Nie bądźcie obojętni wobec śmiertelnego zagrożenia. Wytłumaczcie to synom i córkom, moim obecnym i przyszłym uczniom, zanim będzie za późno.

Numer: 2010 35





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *