Aukcja w Żarnówce

W piękny, niedzielny dzień 22 sierpnia do złudzenia przypominający początek, a nie koniec wakacji w stadninie Konik Polny Ewy i Tomasza Szadynów w Żarnówce koło Grębkowa odbyła się V Aukcja Koni Małopolskich. Gospodarze urządzają ją już po raz kolejny, a impreza zagościła już na stałe w kalendarzu wydarzeń regionalnych

Skoki z Chopinem

Aukcja w Żarnówce / Skoki z Chopinem

Wszystko rozpoczęło się w takt muzyki Fryderyka Chopina w związku z 200-leciem urodzin naszego najsławniejszego na świecie pianisty i kompozytora. A po niej – kolorowe pokazy. Wystąpiły małe dziewczynki na koniach na oklep w rytm muzyki mazurka wielkiego Fryderyka, następnie na placu zobaczyliśmy arabską księżniczkę Jasminę na szpakowatym koniu ustrojonym we wschodni rząd, a sama księżniczka przyćmiewała blaskiem i przepychem orientalnych szat, choć twarzy jej nikt nie widział, jako że na modłę Wschodu była zawoalowana. Pokazy zakończyła George Sand – słynna kochanka Chopina, w męskim kapeluszu jako emancypantka, ale i w hiszpańskiej sukni, by podkreślić swoją kobiecość.
No i aukcja. Do sprzedaży wystawiono sześć rumaków. Na jednego z nich miał chrapkę pewien kupiec i nie wiadomo, czy koń nie zmieni stajni, co bardzo ucieszyłoby właścicieli, bo miejsc w boksach brakuje i chyba trzeba będzie budować następną stajnię…
W żarnowieckich zawodach w skokach przez przeszkody o Siodło Kmicica główną nagrodę ufundowało małżeństwo Grzędów z Sokołowa Podlaskiego. To oni kilka lat temu nabyli od gospodarzy wałacha Ormuża, który z powodzeniem startuje pod swoim właścicielem w amatorskich zawodach w ujeżdżaniu. Siodło i puchar Fundacji Eos Ludwika Maciąga zdobyła Paulina Koszewska z Wiśniewa.
Całej imprezie towarzyszył kiermasz Stowarzyszenia Jawor i promocja nowej książki Ewy Szadyn „Wakacje w stajni...” będąca kontynuacją promowanej w poprzednim roku „Opowieści z Kalinki, czyli końskiego świata Stefci”. Autorka przez ponad godzinę podpisywała książkę swoim czytelnikom. Własne stoisko miało również Stowarzyszenie Rozwoju Wioski Mazowieckiej w Żarnówce, którego prezesem jest pani Ewa. Chętni mogli zapisać się do stowarzyszenia.
W trakcie imprezy można było posilić się i ugasić pragnienie przy obficie zaopatrzonym bufecie obsługiwanym przez córki gospodarzy i ich koleżanki. Staropolskie jadło pochodzące z kuchni gospodarzy jest już znane ze smakowitości i cieszyło się wielkim powodzeniem.
Imprezę zakończyło ognisko, które długo płonęło w nocy, a księżyc w pełni z trudnością konkurował z jego blaskiem…

Numer: 2010 35   Autor: Janko Fridayski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *