Runda wiosenna 2010

Po słabej dla Mazovii jesieni nastąpiła o niebo lepsza w wykonaniu mińskich piłkarzy wiosna. Mierzyli w awans, jednak ostatecznie do realizacji celu trochę zabrakło

Tuż za podium

Mińszczanie wiosną strzelili ponad dwa razy tyle goli, ile jesienią. Co ciekawe, piłkarze różnicą dwóch bramek pokonali obie drużyny, które wywalczyły awans do czwartej ligi. Mimo to Mazovia nie wywalczyła promocji i rundę zakończyła na czwartym miejscu w tabeli, a zaważyły o tym z pewnością wstydliwe porażki z Małkinią i Hutnikiem Huta Czechy.
Wiosennym królem strzelców Mazovii z dziesięcioma trafieniami na koncie został Jarek Krajewski, co daje mu bardzo dobra średnią ponad pół gola na mecz. Połowę mniej bramek zdobył Mateusz Powałka. Po cztery gole strzelili Kamil Ostrowski, Michał Maciejewski, Tomasz Płochocki i Piotr Kiszczak. Dwukrotnie w minionej rundzie trafiali Adam Biernacki, Marek Krupieńczyk, Kuba Popławski, Sebastian Kozyra i Robert Przyborowski, natomiast po jednej bramce mają Robert Chlebicki, Paweł Gałązka i Jakub Krzyżanowski.

Wzmocnienia
Trzeba przyznać, że mińszczanie nie zakontraktowali byle kogo. Mateusz Powałka był motorem napędowym w większości spotkań, a pięć trafień i asysty to najlepsze uzasadnienie. Podobnie Maciejewski, Kozyra i Płochocki w dużym stopniu stanowili o sile mińskiego zespołu. Według głosów internautów na nowej stronie klubu www.mksmazoviamm.futbolowo.pl najmniejszy wpływ na grę mieli Jakub Lewandowski i Michał Wadas.

Odkrycie rundy
Niewątpliwie za objawienie wiosny można uznać Mateusza Powałkę. Jak każdemu zdarzyło mu się zagrać słabszy mecz, jednak przez większość rundy prezentował wysoką formę, a jego obecność na boisku po prostu robiła różnicę.

Trener
Prowadzenia mińszczan podjął się Jerzy Milik i osiągnął świetne wyniki. Owszem, byli i tacy, którzy kręcili nosem na trenera i tylko czekali, aż poda się do dymisji. Kryzys nastąpił na początku maja, jednak Milik nie zrezygnował i po dwóch meczach wszystko wróciło do normy. Większej różnicy widocznie nie robiła mu też rezygnacja z gry Kamila Ostrowskiego i Marka Krupieńczyka, bo mimo to do końca sezonu już tylko zwyciężał.

Prognoza na nowy sezon
Mazovia raczej nie ma zamiaru pozbywać się piłkarzy, gdyż oczywistym celem na nadchodzące rozgrywki jest awans. Do obecnego składu może dołączyć kilku zawodników z rocznika 93. Jeżeli nie nastąpi kataklizm, za rok o tej porze mińszczanie będą przygotowywać się do czwartoligowych gier.

Numer: 2010 28   Autor: (ip)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *