Rejs Mechanika
Po raz kolejny czwórka najlepszych uczniów Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 im. Powstańców Warszawy popłynęła w rejs morski. Tym razem pokład jachtu Hajduk ze Szczecina gościł Iwonę Pilarczyk, Paulinę Dziubek z klasy II LI, Kamila Kieliszczyka z klasy III M i Kamila Reka, ucznia klasy II TE
Morze za naukę

Uczniowie zostali wybrani przez radę pedagogiczną i komitet rodzicielski ze względu na bardzo dobre wyniki w nauce i zaangażowanie w życie społeczne szkoły.
Na pokładzie znaleźli się także nauczyciele Mechanika - Grzegorz Wojda, Said Bouchiker, Jarosław Wachowicz oraz dyrektor CKP Wiesław Rogala. Rejs rozpoczął się 31 maja w Świnoujściu. Pierwsze dwa dni to deszcz i silny wiatr – zbyt silny, aby ryzykować. Wiało 9 w skali Beauforta. Kiedy tylko trochę ucichło, wypłynęli na wody Zalewu Szczecińskiego, a stamtąd do Stralsundu. Po drodze postój w Ueckermunde. To historyczne rejony pamiętające niemieckie wyrzutnie rakietowe. Niestety, od strony wody niewiele widać. Malownicza okolica, dwa mosty zwodzone po drodze i wreszcie świecące słońce poprawiły nastrój morskich wilków. Stralsund to stare hanzeatyckie miasto, pełne uroku i klimatu. Warto tam pojechać, a jeszcze lepiej popłynąć. W porcie można podziwiać zacumowaną fregatę Gorsh Fock – żaglowiec obecnie jest statkiem-muzeum jak nasz legendarny Dar Pomorza w Gdyni.
Powrotna droga to opalanie się i wczasy w słońcu. Piękna pogoda, wędka przy wyspie Graisswalder Oie – bazie niemieckiej marynarki wojennej. Jeszcze tylko wizyta w Centralnym Ośrodku Żeglarskim w Trzebieży, oczywiście po nocnym wejściu do portu Świnoujście i przejściu Kanału Piastowskiego i koniec rejsu przy Wałach Chrobrego w Szczecinie. Potem już tylko pociąg do domu i od poniedziałku 7 czerwca znowu nauka.
– Wyrażamy wdzięczność dyrektorowi szkoły Tomaszowi Płochockiemu oraz radzie rodziców za pomoc w organizacji i wsparcie finansowe wyprawy – dziękują członkowie załogi i ich opiekunowie.
Numer: 2010 26 Autor: (jzp)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ