Nie tylko mińszczanie pamiętają do dziś chwytliwy slogan z początku lat ’90: - Nie podlaski, nie siedlecki, Mińsk Mazowiecki był zawsze mazowiecki. Niektórzy wcześniej, tj. po ’85 roku dodawali „nie sowiecki”, ale i tak na jedno wychodziło. Uprzedzenia (wręcz fobie) do gubernianych Siedlec nie wzięły się znikąd. Urodziły się przede wszystkim w głowach sublokalnych polityków, by nie powiedzieć karierowiczów, którzy musieli jeździć po nauki i poparcie trasą A-2 po 80 km dziennie
Bezwstydni
Uprzedzał mnie jeden z naszych Podlasiaków, że w Mińsku Mazowieckim lepiej się nie przyznawać do „wschodniego” urodzenia. Wyjaśnił też dlaczego, ale w imię szacunku do mińszczan nie będę opisywał cech charakteru niektórych „rodowitych” mieszkańców miasta św. Jana Chrzciciela. Nie dlatego, że pod św. Jackiem nie ma fobii, rozbójników i braku torerancji dla przybyszów z jeszcze dalszego wschodu, u których kresowy zaśpiew mógłby wywołać jeszcze większy ostracyzm. Nic z tych rzeczy, więc trudno zrozumieć, skąd w Mińsku, kiedyś mieście zesłańców - dziś garnizonowym, tyle uprzedzeń i lęków przed obcymi.
Idziemy więc do Siedlec w nadziei na miłe przyjęcie. Nie zamierzamy z nikim walczyć, nikogo nie szkalować ani kopać dołków, a rzetelnie informować o wszystkim co się dzieje i co warte jest szpalt Co słychać?. Chcemy też w 10-lecie naszego tygodnika znaleźć na ziemi siedleckiej nowych przyjaciół i odświeżyć kontakty z dawnymi - jeszcze z czasów mojej społecznej pracy w Radzie Wojewódzkiej LZS, gdy jako nauczyciel z wiejskiej szkoły średniej jeździłem do stolicy województwa walczyć o nasze gminne sprawy i czasami udało się trochę ugrać, nawet za czasów PRL-u.
Wracajmy jednak do koszuli, czyli na podmińskie podwórka. W niedzielę 11 września centrum powiatu staną się znowu Mrozy i Cegłów. Nad Trytwą Danuta Grzegorczyk będzie żegnała z mrozianami lato, a wcześniej na stadionie będą szaleć strażacy z 27 męskich jednostek OSP i dwóch kobiecych z Mlęcina i Grzebowilka.
O pierwszej miejscowości piszemy w aktualnym numerze (vide: Sztandar w rubinach, s. 11). Jest też dożynkowy Kałuszyn i Jakubów, a z samego Mińska Mazowieckiego – najpierw o sensacjach sesji rady powiatu. A dalej odkrycie – jest już pomnik ks. Popiełuszki na mińskim cmentarzu – dzieło tych, których „prawi” działacze chcieli skazać na milczenie. Czaczkowski jednak dopiął swego wbrew ujadaniu natrętnych prawiczków (vide: Stanął Popiełuszko, s. 12).
Zdaje się, że burmistrz Grzesiak jednak dogodzi mińszczanom na koniec IV kadencji. Właśnie w środę 7 września podpisano kontrakt na budowę przejścia pod torami, które wreszcie połączy po europejsku obie strony miasta. Pewnie również dopnie swego w niedzielę Krzysztof Miklaszewski, ale może się przeliczyć. Cichociemne zabiegi o głosy nie przynoszą mu chwały i źle wróżą przyszłemu(?) wójtowi. No, ale wszystko w rękach i nogach wyborców (a chciałoby się powiedzieć – Boga), których zachęcam tylko do glosowania.
Po naszym artykule „Jak czołgi” otrzymałem list od dyrektora Krzysztofa Wyszyńskiego ze spółki Budimex Dromex. Dyrektor uważa, że podaliśmy niepełne informacje, które wprowadzają w błąd opinię publiczną. Okazało się, że były odpowiednie umowy na korzystanie z dróg powiatowych, a Budimex zobowiązał się do wybudowania 3,5 km odcinka z Płomieńca do Jeruzala oraz do bieżących napraw nawierzchni na trasie dowozu kruszyw do drogi nr 50. Wyszyński zapewnia, że ubytki są natychmiast naprawiane. To skąd się wzięły na naszych zdjęciach? Może to drogi, którymi nie jeżdżą samochody Budimexu? Sprawdzimy dokładnie, bo przecież nie może być tak, że nie będzie winnych licznych szkód. Dyrektor zaś dywaguje, że wszystkie drogi powinny wytrzymywać obciążenia 8 ton na oś, a skoro nie dają rady, winę ponoszą ich budowniczowie. Tak oto cofamy się do czasów czynów drogowych bez odpowiedniej stabilizacji i za jak najmniejsze pieniądze.
A na koniec sensacja polityczna. Zgadnijcie, drodzy czytelnicy, którego z kandydatów do Sejmu popiera miński burmistrz? Czekam na odpowiedzi do wtorku 13 września. Będą nagrody!
Numer: 2005 37 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ