W Mrozach

Niezwykłe, nawet jak na centrum kultury, nagromadzenie artystów na jeden metr kwadratowy, dekoracje, stroje, atmosfera oczekiwania, unoszące się opary tremy, dumy i radości, jaką się zwykło oglądać na wielkich galach. Tak pokrótce prezentował się obraz sali kinowej GCK w Mrozach, gdzie niedzielnego wieczora (23 maja) zjechali najlepsi z grona niemal ośmiuset młodych artystów z Mazowsza na koncert finałowy czwartego Kulturomaniaka

Kultowi maniacy

W Mrozach / Kultowi maniacy

Gala zaplanowana została w dwóch odsłonach. Pierwsza to występy laureatów. Na początku pojawiły się trupy teatralne - Mechanik Show z Mińska Mazowieckiego z przedstawieniem „Nie igraj z Aniołem”, a zaraz po nich ze spektaklem „Bagienko” grupa Po prostu z Lipin. Chwilę później na scenę przez prowadzące Magdalenę Sulich i Magdalenę Erhardt zaproszeni zostali najmłodsi piosenkarze: mroziańskie Dźwiękoczujki z GCK, Domowe Skrzaty Alicji Rycielskiej z Mińska, Kinga Gomółka z SP w Kałuszynie oraz Monika Bednarczyk, Dominika Komorowska, Magdalena Rosa ze SP-11 w Siedlcach. Po nich wystąpili „Kłopoty Doroty” z ZS z Jakubowa oraz Sylwia Łoboda z mińskiego Elitmatu.
Po atrakcjach dla melomanów sceną zawładnęli tancerze. Na początek Electro z ZS w Jeruzalu, Zuchy z przedszkola Klub Malucha w Mińsku Mazowieckim oraz Trzpioty z Siedlec. Po nich najlepsi z wyższych kategorii wiekowych, Extrim Dance Studio z ZSZ-2 im. Powstańców Warszawy w Mińsku, a na deser Underground oraz ART z Macierzanki. Po każdym występie młodzi wykonawcy otrzymywali z rąk przewodniczącego RG w Mrozach, Marka Rudki, wójta Dariusza Jaszczuka oraz gościa specjalnego - piosenkarki Haliny Frąckowiak, zasłużone statuetki i dyplomy.
To właśnie recital znanej, choć ostatnio zapomnianej gwiazdy polskiej estrady, stanowił druga część finału Kulturomaniaka. Podczas koncertu, dedykowanego Dariuszowi Jaszczukowi z okazji 13. rocznicy sprawowania przez niego urzędu wójta, artystka przypomniała swoje stare i dobrze znane piosenki, które jeszcze dwadzieścia kilka lat temu nie schodziły z czołówek radiowych list przebojów, jak również kilka nowości, którymi zamierza przypodobać się już całkiem nowemu pokoleniu słuchaczy. Niestety, pieczołowicie zadbano, aby podczas recitalu nikt z widowni nie mógł sobie nagrać lub choć zrobić zdjęcia dawnej celebrytce.
Kulturomaniak już szykuje się na następny rok. W przemówieniu końcowym dyrektor Magdalena Sulich zapowiedziała, że w następnej edycji rozszerzy swój zakres, obejmując jeszcze więcej dyscyplin artystycznych i kategorii wiekowych.
– Co roku pojawiają się nowe pomysły na Kulturomaniaka. Planujemy powiększyć imprezę o poezję oraz stworzyć możliwość zaprezentowania swoich talentów dorosłym – już snuje plany na przyszłość dyrektor Sulich. 

Numer: 2010 22   Autor: Michał Gołębiowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *