Ligi piłkarskie
Nasze drużyny grające w lidze okręgowej nie będą miło wspominać minionej kolejki, gdyż żadna nie zdobyła nawet punktu. Za to piłkarze Victoria Kałuszyn i Płomienia Dębe Wielkie z A-klasy przeciwnie, bo dołożyły komplet oczek
Góry i dołki
Zawodnicy Mazovii Mińsk Mazowiecki niewątpliwie przechodzą kryzys. Jerzy Milik mimo porażki z Małkinią nie zrezygnował z funkcji trenera klubu, jednak w sobotę nadarzyła się kolejna – z Hutnikiem Huta Czechy. Z pewnością nie pomógł im fakt, że od piętnastej minuty musieli radzić sobie w dziesiątkę, gdyż czerwoną kartkę otrzymał Alan Grabek. Swoje zrobiła też absencja Marka Krupieńczyka i Jarka Krajewskiego. Do przerwy gospodarze strzelili trzy bramki i taki wynik utrzymał się do końca. To dopiero druga porażka mińszczan w tej rundzie, więc nie należy przedwcześnie skazywać drużyny na potępienie i na siłę szukać czyjejś winy. Przyjdzie na to czas, gdy zła passa nie ustąpi w miarę szybko.
Tęcza Stanisławów przegrała z Koroną Olszyc 2:3, ale po dobrej grze. Do zwycięstwa zabrakło skuteczności. Gole dla przyjezdnych zdobyli Arkadiusz Perzanowski i Rafał Jakubowski. Niejako już tradycyjnie porażkę poniósł też hucki Tygrys.
Po trzy punkty trafiły na konta dwóch Victorii. Sulejówecka zwyciężyła MKS Ciechanów 3:2 po golach Michała Zająca, Łukasza Wysokiego i Cezarego Kostrzewy z karnego. Kałuszynianie pokonali LKS Ostrówek z takim samym wynikiem, a zwycięstwo dały bramki Michała Osieja, Szymona Stysia i Michała Moczybrody.
Chłopcy z MOSiRu’93 w meczu u siebie zremisowali 2:2 z Małkinią. Przegrywali już 0:2, ale po bramkach Macieja Czekały i Piotra Ciszkowskiego zdołali doprowadzić do remisu. Natomiast cztery dni później pokonali Tęczę Płońsk aż 4:0. Dwa gole zdobył Łukasz Sęk, a po jednym Piotr Rumak i Adrian Kozera. Na uwagę zasługuje postawa Bartka Suskiego, który mimo kontuzji nogi zaliczył dwie asysty. MOSiR stawia kolejne kroki w celu utrzymania, jednak niezbędne do tego są zwycięstwa na własnym boisku. W dziewięciu spotkaniach u siebie zdobyli dotychczas jedynie 5 punktów. Przyczyna leży w tym, że chłopcy nie mogą trenować przy ul. Sportowej, co wyraźnie odbija się na wynikach i ta sytuacja nie zmieni się, póki trampkarze dalej będą zmuszeni szlifować formę na fatalnej murawie boiska przy Budowlanej.
Numer: 2010 20 Autor: (ip)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ