Dobre jubilatów

W środę 28 kwietnia 2010 roku gmina Dobre obchodziła złote gody swych mieszkańców. Tym razem 50 rocznicy zawarcia związku małżeńskiego doczekało 16 par. Niestety, na uroczystości stawiło się zaledwie 13

Złota trzynastka

Dobre jubilatów / Złota  trzynastka

Po tylu latach trudu, troski i codzienności właśnie ta szczęśliwa trzynastka doczekała gratulacji i gorących życzeń kolejnych okrągłych rocznic. Byli to państwo Stanisława i Franciszek Damętkowie z Dobrego, Teresa i Jan Doboszowie z Wólki Kobylańskiej, Sabina i Antoni Kosescy z Walentowa, Monika i Zdzisław Łukasiukowie  z Sąchocina, Marianna i Antoni Mrozińscy z Dobrego, Wacława i Jan Mrozińscy z Rudna, Janina i Kazimierz Orzechowscy z Kobylanki, Stanisława i Zbigniew Pisarczykowie z Rudzienka, Teresa i Edmund Pytkowscy z Kątów Borucza, Cecylia i Szczepan Trębiccy z Dobrego, Jadwiga i Bolesław Zapertowie z Makówca Małego, Lidia i Marian Zbrzeźniakowie z Dropu oraz Apolonia i Janusz Zychowie z Dobrego. Niestety, nie udało się dotrzeć państwu: Cecyli i Janowi Koseskim z Walentowa, Celinie i Ryszardowi Pląskom ze Zdrojówki oraz Danucie i Aleksandrowi Sadowskim z Kobylanki. Do nich z życzeniami i odznaczeniami osobiście uda się wójt Krzysztof Radzio, przewodniczący rady Jan Rudnik oraz kierownik USC Danuta Rawska. Medale dla świętujących małżonków nadał jeszcze prezydent Lech Kaczyński. Będą więc one stanowić dodatkową pamiątkę po nim.
Po uroczystej dekoracji okraszonej życzeniami zdrowia, pogody ducha i ludzkiej życzliwości przyszedł czas na występy uczniów szkoły podstawowej w Dobrem, przygotowane przez Bożenę i Anetę Bodeckie. Młodzi artyści, chyląc czoła przed niezaprzeczalnym dowodem wzajemnego zrozumienia małżonków trwającego już pół wieku, odśpiewali młodym parom „sto lat”.
I rozpoczęło się wesele. Wójt szampanem wzniósł toast, goście zasiedli za stoły i czule wspominali. Najmłodszą panną młodą w 1959 roku okazała się Teresa Pytkowska, najmłodszym panem młodym zaś był Jan Dobosz. I co ciekawe, to właśnie pani Teresa wraz z mężem wychowali najwięcej dzieci ze wszystkich zebranych, bo aż sześcioro. W sumie wszystkie pary cieszą się 36 dziećmi oraz niezliczoną gromadką wnuków i prawnuków.
Ponad 18 tysięcy nocy i dni – tyle czasu młode pary musiały czekać na otrzymane w ubiegłą środę medale, dające świadectwo wielkiej wagi wysiłku, jakim jest wspólna droga. Przez wszystkie minione lata małżonkowie pokazywali, jak znaczącą wartością jest rodzina, i jak wielką sztuką wytrwałość w miłości.

Numer: 2010 19   Autor: Paulina Piotrowska





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *