Drodzy Czytelnicy

Podobno najlepszym sposobem na autopromocję  i wyjście z cienia jest skandal. Niektórym, jak Dodzie, to się udało, ale to tylko wyjątki w regule. Zazwyczaj skandale prowadza na manowce, albo do sądu. Właśnie na sprawiedliwość Temidy zasłużyli sobie ostatnio niektórzy rodzice mińskiej Piątki oraz sprawcy prasowej nagonki na dyrektor Ewę Szczerbę

Za rycie - pod sąd

Nie będę udowadniał, że nie znam Ewy Szczerby. Ba, znam ją od lat, jeszcze z pracy w Ignacowie i Stowarzyszeniu „Dzieciom radość”, które pielęgnowała jak własną pociechę. Znam ją też jako uczciwą kobietę i dlatego wybrałem ją do przewodniczenia radzie nadzorczej mojej fundacji Mivena.
Wcale to nie znaczy, że w każdej sytuacji będę ją brał w obronę czy chronił przed zawistnikami. Jednak muszę, bo w rozgrzanej nad Srebrną sprawie świńskich ryjów, które zaowocowały wnioskiem kilkorga rodziców o usunięciu Szczerby ze stanowiska, mam sąd jednoznaczny, choć smutny.
Jednoznaczny, bo to dyrektorka szkoły odpowiada za jej funkcjonowanie, a rada rodziców powinna służyć jej radą, a nie jątrzyć, krytykować i wypędzać. Pytam – w czyim imieniu, bo na pewno nie dzieci. W Piątce nikt tych nazwisk głośno nie wymawia, ale i tak wszyscy wiedzą, że chodzi o niezaspokojone aspiracje, których hamulcem stała się trzy lata temu dyrektor Szczerba.
Trzeba umieć odejść, ale nie wszyscy potrafią. Czy takim honorem popisze się Jarosław Sowa, który prawdopodobnie stał się narzędziem w rękach zawistników i wraz zprezydium RR przekroczył swoje kompetencje.
A media? Większość – na prośbę zainteresowanych – nie rozdrapywało problemu, ale dla jednej z nauczycielek bawiącej się w dziennikarkę taka prośba to betka. Zresztą doskonale rozumiem jej mocodawców, bo brukowanie szpalt to potencjalne zwiększenie sprzedaży. Nie za wszelką cenę, bo ona może być zbyt wielka i upragniony serial o chlewni i świńskich mordach skończy się niestety wcześniej, niż zamierzali.
A swoją drogą ciekawe, co o swojej polonistce pomyśli syn dyrektorki, którego akurat uczy weekendowa dziennikarka. Może z kolegami wyciągnie na forum publiczne jej wszystkie belfrowskie wpadki, może teraz będzie nagrywał wszystkie lekcje, a może tylko splunie…
Dzieci – wbrew pozorom – bacznie nas obserwują i wyciągają wnioski. A najbardziej wkurza je brak szczerości i sprawiedliwości. Ale to one bardziej ucierpią przez spory dorosłych. O tym Sowa i popierający go rodzice najwidoczniej zapomnieli. Teraz powinni wypić nawarzone piwo, a najlepszym sposobem zmuszenia ich do weryfikacji poglądów i zachowań jest sąd. Każde podle rycie trzeba karać i to surowo...
Na forach szaleją zwolennicy Sowy lub Szczerby, a na naszej stronie nie ustaje aktywność prawyborców. Mińszczanie najbardziej cenią Michała Górasa, Dariusza Kulmę i  Krystynę Milewską-Stasinowską, a mieszkańcy podmińskich wiosek – wciąż wójta Sylwestra Dąbrowskiego, rekordzistę prawyborów. W Cegłowie niepodzielnie króluje Teodora Wójcik, a w Dębem Wielkim – Hanna Wodnicka. Może to syndrom poniedziałkowego święta kobiet, bo również w Halinowie na pierwszym miejscu umocniła się Jolanta Damasiewicz, a w Mrozach – Danuta Grzegorczyk. W Jakubowie i Kałuszynie obecni włodarze nie pozwalają konkurentom na harce, ale już w Latowiczu i Dobrem wygrywają oponenci - Stanisław Parol i Zygmunt Kordalewski. Nadal nie daje za wygraną wójt Witczak, ale już w Sulejówku burmistrz Chachulski przegrywa zarówno ze Śliwą jak i Kikolskim.
Przypominam, że bawimy się w pierwszą rundę do Wielkanocy. Potem prawybory bloków potencjalnych starostów. A po głosowaniu zapraszamy do Sekcji 8. Tam w niedzielę o 16.00 odbędzie się pierwszy koncert na rzecz Róży, chorej na raka trzustki 23-letniej mińszczanki.

Numer: 2010 11   Autor: Wasz Redaktor





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *