Samo życie...

Trudno odpowiedzieć jednoznacznie, dlaczego pomagamy innym. Może to wynika z naszego człowieczeństwa lub wychowania? Dlaczego więc w pewnych sytuacjach w ogóle nie reagujemy, nie chcemy pomóc, nieludzko odwracamy się od tych, którzy błagają o ratunek. Takie zachowanie jest, niestety, ostatnimi czasy bardzo powszechne. Więc co nami kieruje, co sprawia, że jedni poświęcą własne pieniądze, czas, a nawet życie by ratować innych?

Róża z serc

Samo życie... / Róża z serc

Chętniej pomagamy naszym znajomym, osobom w podobnym wieku, w podobnej sytuacji i mieszkającym blisko nas. Na portalach społecznościowych i koleżeńskich oraz w środowisku mieszkańców Mińska Mazowieckiego taka zależność właśnie ma miejsce. Głośno jest bowiem o wszechobecnej akcji pomocy dla Róży Nowak. Cała sytuacja jest fenomenem wartym ukłonu w stronę jej rodziny, kochającego chłopaka oraz przede wszystkim znajomych, którzy zmobilizowali wszystkie siły, aby jej pomóc. Poruszamy ten temat również z powodu ogromnej chęci życia i walki tej młodej kobiety o wszystko. Determinacja, z jaką walczy, to przykład dla wszystkich nas, którzy wątpimy i nie mamy już siły na prozę życia. Róża, właśnie o możliwość normalnego życia i związanych z nim trosk, zmaga się z śmiertelną chorobą.
Róża to 23 letnia dziewczyna, która do niedawna prowadziła bardzo aktywny tryb życia. Jako młoda kobieta uczęszczała na studia magisterskie, pracowała zawodowo, zapisywała się na kursy doszkolające i szlifowała znajomość języków obcych. Była pogodna, uśmiechnięta, skora do pomocy innym, a przede wszystkim szczęśliwa. Jednak w styczniu tego roku jej życie zmieniło się nie do poznania. Przy okazji niegroźnego zabiegu chirurgicznego wykryto u niej zaawansowanego raka trzustki, którego szansę na wyleczenie są bliskie zeru. Technologia medyczna stosowana w krajowej służbie zdrowia nie daje jej żadnej nadziei. Jedyny szpital, który oferuje Róży pomoc znajduje się w Meksyku, ale leczenie w nim jest bardzo kosztowne i długotrwale. Jednak mimo braku środków finansowych, bezlitosnych statystyk obrazujących śmiertelność osób cierpiących na raka trzustki, bardzo szybkiego postępu choroby, wielkiego cierpienia i bólu, a także prognoz lekarzy nie pozostawiających żadnych złudzeń, Róża ma wielką nadzieję, że uda jej się przezwyciężyć raka, albo chociaż zatrzymać jego postęp. Przykre jest to, że walka o życie ludzkie to walka o pieniądze, ale tak jest ten świat zbudowany i dlatego wytoczono ogromne działa informacji, które mówią gdzie i jak można jej właśnie finansowo pomóc.
Rodzina i przyjaciele przygotowują koncerty (najbliższy w niedzielę w Sekcji 8), ale jeżeli ktoś już teraz chciałby wesprzeć leczenie Róży można dokonywać wpłat na jej konto Banku Pekao B.P o numerze 89 1020 4476 0000 8302 0133 0166. Dodatkowo sprawą Róży zajęła się już fundacja Zdążyć z Pomocą, na której konto o numerze 411240 1037 11110010 1321 9362 z dopiskiem Róża Nowak również można wpłacać najmniejsze kwoty lub przekazać 1% podatku.

Numer: 2010 11   Autor: pod redakcją Olgi Graboś-Niezgody





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *