W mińskiej parafii NNMP

Przy betlejemskiej szopce z gorejącą na papierowych skałach gwiazdą ponad sto rodzin z parafii pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny odnawiło swoje małżeńskie śluby. Nastrój był prawie tak podniosły jak przed 5, 10... czy 60 laty

Śluby pod gwiazdą

W mińskiej parafii NNMP / Śluby pod gwiazdą

Święto Rodziny z Nazaretu zaczęto obchodzić już w XVIII wieku, ale tradycja odnawiania przysięgi małżeńskiej wśród wiernych przyszła znacznie później. W najstarszej mińskiej parafii wraz z proboszczem kanonikiem Dariuszem Walickim, który co roku zaprasza w pierwszą niedzielę po Bożym Narodzeniu okrągłolatków, czyli małżeństwa, które w 2009 roku obchodziły od piątej do 60 rocznicy ślubu. Na wspólne świętowanie dało się namówić 114 par.
Witał je radośnie proboszcz Walicki mówiąc o rodzinnych fundamentach życia. Przypominał także o pobycie Świętej Rodziny w jeruzalemskiej świątyni i jej lęku z powodu zgubienia się Jezusa. – Matka wie, co boli syna, choć on jej o tym nie chce powiedzieć – przekonywał w homilii dając liczne (także osobiste) przykłady matczynych trosk. Ale troską rodziców powinno być też dbanie o zachowanie dzieci w kościele. Ksiądz Walicki zgodził się, że do opisywanego w prasie incydentu nie powinno dojść, ale nie wskazał winnych. Przypomniał tylko, że kościół to nie przedszkole, ani plac zabaw. Jeśli dziecko nie dorosło do uczestnictwa we mszy, trzeba je zostawić w domu, żeby nie rozpraszało innych.
Najważniejszym momentem uroczystości było odnowienie ślubów. W imieniu wszystkich małżonków zaszczyt ten przypadł Krystynie i Kazimierzowi Maciejcom, którzy przeżyli ze sobą 55 wiosen. Pobrali się w wieku 24 i 26 lat, wychowali troje dzieci, a teraz cieszą się z ośmiorga wnucząt i prawnuczka. Wszystkie pary za ich przykładem powtórzyły ślubowanie, za co otrzymały z rąk proboszcza pamiątkowe dyplomy.
Dość niespodziewanie z podziękowaniami dla ks. Walickiego wystąpił Kazimierz Maciejec, który jako były chórzysta odśpiewał organizatorowi uroczystości życzenia owocnego życia w splecionym przez Anioła Stróża wieńcu.
Uroczystość zakończyła sesja fotograficzna. Mieliśmy również otrzymać listę jubilatów, ale - jak stwierdził proboszcz – młodzież ją zniszczyła. To wręcz niewiarygodne, bo przecież przydałyby się jeśli nie do prasy, to przynajmniej do archiwum parafii, lub na jej zdezaktualizowaną witrynę internetową. Nam muszą więc wystarczyć fotografie, ale koniecznie  z życzeniami kolejnych szczęśliwych rocznic. Za rok będziemy wprawdzie trochę starsi, ale i mądrzejsi.

Numer: 2010 03   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *