Niebezpieczne rewiry
Przyłapany na gorącym uczynku wandal rzucił się do ucieczki w kierunku budynku KPP. Dlaczego właśnie tam? Był pijany i prawdopodobnie pomylił budynki - podejrzewają policjanci.
Wpadł na komendzie
Było późne popołudnie, policjanci z prewencji droga radiową otrzymali wezwanie na ulicę Wyszyńskiego, gdzie nieznany mężczyzna wybijał szybę w sklepowych drzwiach. Mundurowi natychmiast pojechali sprawdzić kim jest „uliczny niszczyciel”. Na widok policjantów mężczyzna rzucił się do ucieczki.
Swoje kroki skierował w stronę drugiego budynku komendy przy ulicy Piłsudskiego. W pewnej chwili wandal skręcił do wejścia i wszedł na poczekalnię. Tam został obezwładniony. Był zdezorientowany i pijany, o czym poświadczyło badanie alkomatem. Miał ponad 2 promile alkoholu we krwi.
Uciekinierem, który nieopatrznie szukał kryjówki w komendzie okazał się Mirosław D. 27-letni mińszczanin. Wandal trafił ostatecznie do celi, a kiedy wytrzeźwiał zajęli się nim policjanci z dochodzeniówki. Mirosław D. usłyszał zarzut umyślnego niszczenia cudzej rzeczy. Wandal dobrowolnie poddał się karze 3 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata i wysokiej grzywnie. Mężczyzna zobowiązał się też do naprawienia wyrządzonych szkód.
Numer: 2009 29
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ