Niebezpieczne rewiry

- Chciałbym na łamach tygodnika Co słychać? opowiedzieć o wielce bulwersującej sytuacji, jaka nastąpiła 9 czerwca o godz. 15:00 – napisał do nas Pawel Sternicki z podmińskiego Janowa. Twierdzi on, że na terenie Zespołu Szkół Agrotechnicznych grasuje sfora niebezpiecznych dla ludzi psów

Rolnicza sfora

Niebezpieczne rewiry / Rolnicza sfora

Przejeżdżająca przez teren szkoły rolniczej w Janowie moja córka, została napadnięta przez sforę psów - opowiada pan Paweł.  Szesnastoletnia dziewczyna pogryziona przez jednego z nich zdołała uciec i telefonicznie powiadomiła mnie o tym zdarzeniu. Nieodzowną okazała się wizyta w mińskim ambulatorium, gdzie została opatrzona po ugryzieniu. Po przyjeździe z pracy wraz z córką pojechałem do szkoły, gdzie dziewczyna rozpoznała atakujące ją psy. O zgrozo! Te psy należą do Zespołu Szkół Agrotechnicznych. Środę rozpocząłem od wizyty w szkole, gdzie pani od spraw gospodarczych przeprosiła mnie i córkę oraz powieliła dokumenty potwierdzające szczepienie psów. O tym zdarzeniu powiadomiłem gminę, starostwo, policję i sanepid.  Rozmawiając o tym przypadku z mieszkańcami Janowa okazało się, że nie tylko mojej córce przytrafiła się paskudna przygoda. W walce z tymi psami, przegrali przez pogryzienie Józef Bobek, Jerzy Kulma i Danuta Cieślik. Pan Plewnicki widział zaś, jak podbierają mu kury, a pan Lorf jak jadły żywcem jego kaczkę. Dzieci z baraków idą do szkoły podstawowej przez remontowaną i zatłoczoną krajową Dwójkę, gdyż boją się puszczonych w samopas psów. Szesnastoletnia dziewczyna potrafiła uciec przed psami, a co zrobiłoby młodsze dziecko? Nawet nie chcę przewidywać, ani dopuszczać do tego myśli.  Kto jest odpowiedzialny za ten stan rzeczy? – pyta Sternicki i jego sąsiedzi.
To fakt, że omal nie doszło do tragedii, ale należy tu wyjaśnić, że teren szkoły jest po to ogrodzony, by obcym uniemożliwić przejście lub przejazd. Z drugiej strony psy mają chronić jego właściciela przed intruzami, ale pod kontrolą. Mamy nadzieję, że dyrekcja ten problem rozwiąże z korzyścią dla szkoły i mieszkańców Janowa, a sfora szkolnych psiaków przestanie straszyć przyzwyczajonych do skracania drogi sąsiadów.
Kiedyś ulicą Lipową można było przejechać, dziś tylko przejść przez furtkę. Teraz może być ona zamknięta nie tylko na noc.

Numer: 2009 26   Autor: (jzp)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *