Szósty turniej cheerlederek

Niedawno zainteresowanie tańcem przybrało dodatkowo na sile. Prawdopodobnie wpływ na to miało pojawienie się na ekranach telewizorów programów propagujących właśnie ten rodzaj sztuki. Jednak należy zauważyć, że mińska Piątka wyprzedziła tę modę i już kilka lat temu rozpoczęła cykl powiatowych zawodów cheerleaderek

Pompony z makijażem

Szósty turniej cheerlederek / Pompony z makijażem

W poniedziałkowe południe w SP-5 odbyły się zawody cheerlederek. Owego dnia zaprezentowały się zespoły w trzech kategoriach: szkoły podstawowe, gimnazja i licea. Trzeba jednak przyznać, że wszystkie reprezentowały wysoki poziom. Są to już szóste powiatowe zawody, których organizatorami są Szkolny Związek Sportowy i oczywiście mińska Piątka. Oceniały trzy jurorki - Dominika Sztuka, Barbara Ołdak oraz Renata Mroczkowska.
Show taneczne rozpoczęła najmłodsza kategoria. Dziewczynom wiek nie przeszkadzał, wykonywały liczne akrobacje, szpagaty i inne równie ciekawe figury. Można nawet rzec, że niejeden tancerz pozazdrościłby takiej sprawności fizycznej. Każdy zespół zgodnie z regulaminem powinien wykonać dwa układy taneczne, jeden obowiązkowo z pomponami – niezbędnym atrybutem każdej cheerleaderki. Nie mogą umknąć uwadze stroje, które mieniły się pełnią barw. Każda grupa wyróżniała się ubiorem, a przede wszystkim kolorami dodatków, a nawet makijażem. W tej kategorii zwyciężyły dziewczyny z SP-5 Małgorzaty Pyszel, a za nimi  - drużyny z Rudy, SP-2 z Mińska, Stanisławowa oraz Huty Mińskiej.
Następnie na parkiet wbiegły gimnazjalistki, które swymi okrzykami rozbudziły młodą publiczność. Razem z wiekiem wzrósł również poziom prezentacji tanecznych. Wówczas zarówno goście jak i jury nie mogli wyjść ze zdziwienia. Wszystko odbywało się jak przy pierwszej kategorii. Jakby to powiedziano w „tańcu na lodzie” - wystąpiły ciekawe podnoszenia. Nie wszystkie udane, ale i to miało pewien urok. Bowiem można było dostrzec zaangażowanie, gdy z kwaśną miną szeptały słowa pogardy dla własnej ułomności. Zaszczytne pierwsze miejsce zdobyły gimnazjalistki z Kołbieli pod okiem Agaty Michalczyk, wyprzedzając Macierzankę, Dębe Wielkie, Jakubów, Pustelnik, a także Hutę Mińską.
Cały pokaz zakończyły licealistki. I choć tę kategorię reprezentowały tylko dwa zespoły, było na co popatrzeć. Niezły i zaskakujący popis dali przedstawiciele Zespołu Szkół Zawodowych w Mińsku Mazowieckim. W swych szeregach miały trzech panów, którzy dorównywali dziewczynom w kręceniu biodrami, a nawet robili to nieco dokładniej. Jednak mimo tego, a nawet wysmarowania się węglem, nie wygrali. Najwyżej na podium stanęły dziewczyny z Chemika, które trenowały pod okiem Lidii Karczewskiej.
Miejmy nadzieję, że tej sportowo-tanecznej tradycji nie będzie końca. Liczymy nawet na większy zasięg tych zmagań, bowiem taniec łączy nie tylko w pary.

Numer: 2009 18   Autor: Daria Pacańska





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *