Powiat sesyjny

Podczas marcowej sesji rady powiatu doszło do precedensu. Przewodniczący Zbrzezny pozwolił na promocję stowarzyszenia MiLa, które… nie otrzymało dofinansowania z powiatu na swoją działalność. Nie brakuje opinii, że ten precedens może zamienić się proceder, bo za Milą przyjdą inni, by na forum rady robić lobbing

Fuksy na fusach

Powiat sesyjny / Fuksy na fusach

Nieskorzy do zadawania pytań radni zawsze mogą liczyć na dociekliwego Wiktorowicza, który tym razem dopytywał o skutki kryzysu, nieprzejezdne drogi (do Ludwinowa) i wciąż nienamalowane pasy, które znacznie zmniejszają bezpieczeństwo jazdy, co ma miejsce na odcinku od Jakubowa do Dobrego. O ile na razie kryzys dotyczy braku 700 tys. zł subwencji oświatowej, o tyle wiosną niektóre polne drogi (a takie też należą do powiatu) muszą być okresowo trudne do przejechania. A malowanie pasów – jak zauważył wicestarosta Michalik – trzeba uzgodnić z policją. Jest to jak widać dość trudne, bo od modernizacji trasy Jakubów-Dobre minęło dobrych kilka lat.
Przy okazji wyszło na jaw, że w powiecie istnieją nielegalne kopalnie, z których piasek jest wywożony na budowę stadionu narodowego.
- Nie dość, że kopią na dziko, to jeszcze niszczą nam drogi – oburzali się radni z południowo-wschodnich gminZiemi Mińskiej, bo – jak sugerował radny Wróblewski - najwięcej nielegalnych kopalni jest w trójkącie Cegłów-Latowicz-Mrozy. Sprawa jednak minęła bez echa, jak wiele dotychczasowych.
Bardziej interesujące były wywody starosty Tarczyńskiego o wspólnym bilecie, którego nie będzie i punkcie paszportowym, który z kolei ma szansę powodzenia, ale dopiero po 1 czerwca br. i za 95 tysięcy rocznie. Za to z pełną obsługą czyli przyjmowaniem wniosków i wydawaniem dokumentów.
Błogi nastrój sesji zakłóciły dwa wystąpienia. Najpierw radny Płochocki jął dopytywać, czy to prawda, że w mińskim szpitalu nie przyjęto na operację 11-letniego chłopca, bo NFZ zwraca ZOZ-owi koszty dopiero od 14 roku życia. Niestety z powodu nieobecności dyrektora Romejki nikt nie potrafił radnemu odpowiedzieć.
Drugim łamaczem błogości był radny Góras, któremu z kolei nie podobał się występ młodzieży wysłanej do Ameryki przez stowarzyszenie MiLa. Zdaniem Górasa ten precedens pachnie lobbingiem, bo przecież właśnie MiLa nie otrzymała ani złotówki na współpracę zagraniczną. Teraz każdy może pójść za przykładem Mili i skorzystać z możliwości pozyskiwania radnych dla swoich celów.
- Wyraziłem zgodę na wniosek dwóch radnych z komisji oświaty – tłumaczył się przewodniczący Zbrzezny zaskoczony dywagacjami Górasa. Znając metody pracy przewodniczącego, można mieć nadzieję, że do dalszych wyjątków nie dojdzie, chyba że znowu zostanie o to dobitnie poproszony.
Tymczasem starosta Tarczyński tłumaczył zarząd z decyzji o nieudzieleniu wsparcia czterem ofertom OP, które przeszły przez sito komisji. Wśród nich było właśnie stowarzyszenie MiLa nie mieszczące się merytorycznie w dziale integracji europejskiej, bo działa na rzecz współpracy polsko-amerykańskiej. Poinformował również, że z 73 złożonych ofert aż 55 otrzymało dotację, a do rozdysponowania pozostało 41 700 zł, na które powiat ogłosi dodatkowe konkursy. MiLa i inne niedocenione w pierwszej transzy organizacje mają więc szansę na wsparcie, o ile przedstawią atrakcyjne oferty.
PS Z uwagi, że przewodniczący Zbrzezny nie będzie dopuszczał do lobbingu stowarzyszeń na forum rady, chcemy wypromować na łamach „Cs” II Festiwal Autorów MIVENA, który też nie otrzymał dotacji. Rzecz jasna nasza fundacja (bo już działa) złoży atrakcyjny wniosek o dofinansowanie.

Numer: 2009 14   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *