Ligi piłkarskie

Inauguracja rundy wiosennej nie wypadła najlepiej w wykonaniu naszych drużyn występujących w IV lidze. Żadnej nie udało się zdobyć trzech oczek w meczach z rywalami

Siedem na start

To co się wydarzyło w Mińsku Mazowieckim na boisku przy ulicy Sportowej niby było do przewidzenia, ale mimo to żaden z sympatyków MKS Mazovii nie spodziewał się takiego wyniku. Ursus Warszawa rozgromił mińszczan aż 7:0. Do przerwy drużyna gości prowadziła już dwoma bramkami autorstwa Mateusza Goliczewskiego. Druga połowa także nie układała się najlepiej naszym zawodnikom. Doszło do drobnego spięcia między kibicami obydwu drużyn, a w 66 minucie za sprawą Michała Kalety było już 0:3, by chwilę później ten sam piłkarz wywalczył rzut karny. Pod koniec spotkania warszawianie dorzucili jeszcze trzy gole i takim wynikiem zakończył się ten mecz. Mińszczanie będą musieli się mocno zmotywować na wyjazdowe spotkanie z KS Warką, by wywieźć z boiska rywala korzystny wynik.
Nie lepiej poszło zawodnikom Victorii Sulejówek, którzy na własnym boisku ulegli Mazurowi Radzymin 0:1. Gol padł w 82 minucie, także tym większy żal, że nie dało się odrobić straty w tak krótkim czasie.
Najlepiej wypadła siedlecka Pogoń, która zremisowała bezbramkowo z Podlasiem Sokołów Podlaski. Jak powiedział nowy nabytek Pogoni, a były gracz mińskiej Mazovii Jarek Krajewski, był to słaby mecz. Siedlczanie mieli dość dużo sytuacji, między innymi Łukasz Firus, Robert Kwiatkowski, Marcin Paczkowski oraz Jakub Krzyżanowski. Derby regionu obyły się bez bramek. (ip)

Numer: 2009 12





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *