Środa 28 stycznia była pierwszym dniem futsalowego maratonu pod sztandarami naszej redakcji we współpracy z TKKF Albatros. Już podczas losowania wiedzieliśmy, że najmłodsi (a może ich trenerzy) nie spisali się, wystawiając w turnieju tylko 15 drużyn, w tym tylko trzy z Mińska. Lepiej, a może bardziej różnorodnie wypadły dziewczyny…
Złote duety

Gdzie mińszczanie? – pytaliśmy siebie przed rozpoczęciem zawodów drużyn ze szkól podstawowych. Mało tego, tuż po rozpoczęciu rozgrywek okazało się, że zgłoszoną do turnieju Dwójkę reprezentował tylko jej opiekun, Janusz Puchalski. Za to wzmocniła się grupa chłopców klas V-VI, do której dołączył... warszawski Drukarz.
Najmłodsi w 10 rozegranych meczach strzelili tylko 15 goli, a najlepszemu snajperowi – Kamilowi Abramowskiemu z drugiej Victorii wystarczyły trzy trafienia do zdobycia tytułu króla strzelców.
Mecze kończyły się zazwyczaj niewielką przewagą zwycięzców, z wyjątkiem 3:0 Victorii II z PSP Siennica, która podobnie jak Tęcza Stanisławów odpadła w eliminacjach. Tak więc do walki o medale stanęły dwie Victorie Roberta Gójskiego oraz Kopernik i Mewa. Okazało się, że kałuszynianie nie dali szans mińszczanom, wygrywając z Kopernikiem 2:0 i Mewą 3:1. W bratobójczym meczu o złoto wygrała w karnych druga Victoria, a Mewa Tomasza Rokity (też w karnych) wywalczyła puchar drugich wicemistrzów i brązowe medale.
Bardziej bramkostrzelni były starsze roczniki SP, strzelając w 16 meczach 49 goli (średnio 3,06 bramki na mecz). Z pierwszej grupy zwycięsko wyszli stanisławowianie Artura Nalazka pod adekwatną nazwą „Fajnie było was pokonać” oraz Kobry z Latowicza Bożeny Kani.
Ale w meczach o finał obie uległy najlepszym z grupy drugiej – Victorii II i Drukarzowi, który z meczu na mecz grał coraz skuteczniej, gromiąc w końcu 6:0 Victorię w meczu o złoty puchar, medale, specjalne koszulki i dwie statuetki – najlepszego bramkarza dla Bartka Zgieta i króla strzelców, który za 5 bramek otrzymał Darek Bartnik. Brąz ostatecznie zdobyli stanisławowianie ogrywając 1:0 Kobry z Latowicza.
Mecze dziewcząt ekscytują nie tylko ich postawą na parkiecie, ale też urodą. Jeszcze nie wybieraliśmy miss mistrzostw, ale wszystko na taki plebiscyt wskazuje. Na razie więc musimy się zadowolić tytułem królowej snajperek, którą została Monika Pieniek z drugiej drużyny Kadry Rembertów i damy bramki, na którą sędziowie wybrali Agatę Sielczak. Ona również należy o zespołu Anny Perzanowskiej, mińszczanki trenującej rembertowskie zespoły, w których – co może być trochę dziwne – grają dziewczęta z Mińska. Warto też zauważyć, że w 16 meczach futsalki strzeliły aż 41 goli, co daje niezłą średnią 2,56 trafień na mecz. Tym razem padły w nich wyniki rozstrzygające (tylko raz 1:1 Orlików Jeruzal z MOSiR-em), a finał był wewnętrzną sprawą drużyn Anny Perzanowskiej, co wcale nie znaczyło, że którakolwiek odpuściła. Po twardej, remisowej walce skuteczniejszy okazał się drugi zespół Kadry Rembertów, a w meczu o brąz Andersiaczki Edyty Kunikowskiej dość niespodziewanie wygrały z jeruzalskimi Orliczkami, którym tym razem nie pomogła bramkostrzelna Paulina Lipińska.
Warto przy okazji zauważyć, że na medale liczyły również zespoły UKS Cegłów, FC Budowlanka, MOSiR oraz Rewolucje Poświętne, które w Siedlcach uplasowały się na podium.
- W Mińsku Mazowieckim trafiliśmy na wyższy poziom rozgrywek – powiedział w drodze do szatni niepocieszony Paweł Burek, który w mistrzostwach uczestniczy od 11 lat.
W gali wręczenia nagród pomagał nam starosta Antoni J. Tarczyński, dyrektor UM – Mirosław Krusiewicz i prezes TKKF Albatros - Krzysztof Kulka. Dziękujemy im za promowanie futsalu na Ziemi Mińskiej, a sędziom za kondycję i wyrozumiałość.
PS. Za tydzień – jak zagrali gimnazjaliści i ich fotogaleria. Wszystkie zdjęcia i wyniki są na www.co-slychac.pl.pl
Numer: 2009 07 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ