Mińsk Mazowiecki koncertowy
Nie było mowy o przerwie w organizowaniu koncertów nawet po ostatnim wybryku publiczności, który zaowocował bójką i potraktowaniem jednego z jej członków nożem. Właścicielka Dujera nadal wierzy, że młodzież w Mińsku Mazowieckim potrafi się kulturalnie bawić
Venflon jak prąd

Piątkowy koncert od samego początku miał problemy. Pierwsza kapela, która miała zagrać - 5 Seconds nie dojechała z przyczyn tylko sobie znanych. Między publicznością szybko rozeszła się plotka, że członkowie zespołu na ostatnim koncercie zabrali ze sobą całą zebraną kwotę z biletów bez dzielenia się nimi z pozostałymi zespołami, czyli ze SPIN-em i Boomslavem. Koncert zaczął się dopiero koło godziny 22.00, a brak uziemienia przy instrumentach doprowadzał do krótkich spięć z mokrą od śniegu podłogą. Jednak niezrażeni początkowymi problemami członkowie kapeli Venflon wzięli się ostro do roboty już od pierwszego utworu. Wynudzona czekaniem publika szybko zareagowała na potężny potencjał rockowej nuty i włączyła się do aktywnego tańca. Zespół wykonał całą masę kawałków swoich jak i parę coverów Metallici co również przyniosło ożywioną reakcję publiczności. Niebywały wokal i ostre gitarowe riffy pobudzały publikę do późnych godzin, co nie miało żadnego znaczenia, bo w końcu jest karnawał. Właścicielka Dujera już teraz zaprasza na na 6 lutego, kiedy to w klubie zagra Pizza Łomot.
Numer: 2009 04 Autor: (bb)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ